Global categories
Powrót z Tychów z jednym punktem
Widzewiacy do niedzielnego spotkania przystąpili z jedną zmianą w składzie względem meczu z GKS-em Katowice. W wyjściowej jedenastce zameldował się Patryk Mucha, który zastąpił Juliusza Letniowskiego. W bramce ponownie stanął Konrad Reszka, w miejsce Jakuba Wrąbla, który nie doszedł jeszcze do siebie po urazie doznanym przed ostatnim, domowym spotkaniem łodzian. Gospodarze wybiegli na murawę w ustawieniu 4-5-1, co zapowiadało walkę o przejęcie środka pola, i co potwierdziło się w pierwszej połowie spotkanie.
Od początku zawodów inicjatywa była w rękach piłkarzy trenera Janusza Niedźwiedzia. Widzewiacy częściej utrzymywali się przy piłce, spokojnie budowali atak pozycyjny i szukali podań do Bartosza Guzdka, który w 17. minucie stanął przed szansą na otwarcie wyniku, ale jego strzał był zbyt lekki. Tyszanie próbowali odpowiedzieć kontratakami i zakładaniem wysokiego pressingu, ale łodzianie bez problemu neutralizowali zagrożenie. Oba zespoły utrzymywały się w klinczu do końca pierwszej części gry, a kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Edukacji nie obejrzeli wielu groźnych sytuacji.
Po przerwie obie drużyny wróciły na murawę bez zmian. W 50. minucie zaskoczyć Konrada Reszkę próbował Łukasz Grzeszczyk, do którego piłkę dorzucił z prawej strony Kacper Janiak. W kolejnych minutach gospodarze kilkukrotnie starali się uderzać z dystansu, ale za każdym razie piłka była blokowana przez któregoś z widzewiaków. W 57. tyszanie wyprowadzili szybką kontrę, ale po strzale jednego z gospodarzy piłka minęła słupek bramki gości.
W 62. minucie przed doskonałą szansą staneli piłkarze Widzewa. Sędzia Damian Kos podyktował rzut wolmu z odległości 16 metrów, a do piłki potrzedł Radosław Gołębiowski, którego strzał z trudem obronił Konrad Jałocha. 5 minut później zawodnicy trenera Janusza Niedźwiedzia dopieli swego. Piłkę na prawej stronie boiska zebrał wprowadzony kilka chwil wcześniej Mattia Montini i dorzucił ją na głowę Karola Danielaka, a ten z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce. Od 68. minuty Widzew prowadził 1:0!
Do końca meczu swoich szans na wyrównanie szukali gospodarze, a widzewiacy ograniczyli się do kontrataków. W 90. minucie świetną okazję stworzyli piłkarze GKS-u Tychy, ale strzał Macieja Mańki z bliskiej odległości obronił Konrad Reszka. Niestety, łódzki bramkarz minutę później musiał wyciągnąć piłkę z siatki, po niespodziewanym uderzeniu Łukasza Grzeszczyka. W efekcie mecz zakończył się podziałem punktów.
GKS Tychy - Widzew Łódź 1:1 (0:0)
Bramki:
0:1 - Karol Danielak (68')
1:1 - Łukasz Grzeszczyk (90')
Składy:
GKS: Konrad Jałocha - Maciej Mańka, Nemanja Nedić, Kamil Szymura, Krzysztof Wołkowicz, Wiktor Żytek (66' Jakub Piątek), Oskar Paprzycki (84' Sebastian Steblecki), Kacper Janiak (75' Marcin Kozina), Łukasz Grzeszczyk, Bartosz Biel (75' Kamil Kargulewicz), Damian Nowak (66' Tomas Malec).
Widzew: Konrad Reszka - Patryk Stępiński, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Paweł Zieliński, Marek Hanousek, Patryk Mucha (61' Mattia Montini), Dominik Kun (86' Abdul-Aziz Tetteh), Karol Danielak (86' Fabio Nunes), Mateusz Michalski (82' Tomasz Dejewski), Bartosz Guzdek (61' Radosław Gołębiowski).
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo)
Kartki: Wołkowicz (GKS), Michalski, Hanousek (Widzew).
Widzów: 4817