Global categories
Porządny wycisk bramkarzy
Przed południem osobno pracowali zawodnicy z pola i bramkarze. Ci pierwsi ponownie wyruszyli poza ośrodek COS OPO w Cetniewie, żeby korzystać z dobrodziejstw nadbałtyckiej przyrody, odbywając kolejny już podczas obozu przygotowawczego trening biegowy. Zgodnie z obietnicą dobrze znający okolicę trener Kaczmarek zabrał ich jednak tym razem w zupełnie inne miejsce.
W tym czasie siódme poty na boisku Centralnego Ośrodka Sportu wylewali bramkarze. Trener Mariusz Jabłoński nie miał dla nich litości, ale po zajęciach był zadowolony z wykonanej przez Wojciecha Pawłowskiego, Patryka Wolańskiego i Jakuba Mikołajczaka pracy.
- Pracowaliśmy przede wszystkim nad wytrzymałością siłową i eksplozywnością. Pomagały nam w tym między innymi ekspandery, czyli specjalne gumy do ćwiczeń. To był wyizolowany trening bramkarski o bardzo dużej intensywności. Trwał ponad 80 minut - wyjaśnił nam opiekun widzewskich bramkarzy tuż po zajęciach.
- Wszyscy trzej golkiperzy wykonali kawał świetnej roboty. Uśmiechnięci zaczynaliśmy zajęcia, a jeszcze większe uśmiechy mieliśmy po ich zakończeniu. Rywalizacja odbywa się na bardzo wysokim poziomie. Wszyscy wiedzą, o co walczą. Najważniejsze, że dopisuje zdrowie i są chęci do ciężkiej pracy - przyznał Jabłoński.
Po obiedzie zespół podzielony został na dwie części, które na zmianę pracowały w siłowni i hali. Za pierwsze zajęcia odpowiadał trener przygotowania motorycznego Kamil Migdał. Drugą część prowadziła Ewelina Bućko, która pracowała tego dnia z piłkarzami nad ich mobilnością. Na boisko widzewiacy wrócą we wtorek przed południem.