Porażka w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej
Ładowanie...

Global categories

13 November 2021 22:11

Porażka w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej

W meczu 17. kolejki Fortuna 1 Ligi Widzew Łódź przegrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:4. Hat-tricka w tym spotkaniu ustrzelił Kamil Biliński, jedno trafienie dołożył też Dawid Polkowski.

Do spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała łodzianie przystępowali z trzema zmianami w pierwszym składzie - pojawili się w nim Michał Grudniewski, Mateusz Michalski i Bartosz Guzdek. Z kolei w zespole gospodarzy od początku można było oglądać m.in. dobrze znanego w Łodzi Konrada Gutowskiego.

Początek meczu był wyrównany, ale to widzewiacy jako pierwsi pojawili się w pobliżu bramki rywali. W 7. minucie ładną akcją popisał się Paweł Zieliński, którego tuż przed szesnastką nieprzepisowo zatrzymał Ezequiel Bonifacio. Rzut wolny wykonywany przez Michalskiego nie przyniósł jednak zagrożenia. Podbeskidzie odpowiedziało dośrodkowaniem Kamila Bilińskiego - piłkę pewnie złapał Jakub Wrąbel. W 16. minucie do ustawionego na prawym skrzydle Gutowskiego podał Daniel Mikołajewski, jednak centra byłego widzewiaka była bardzo nieudana.

Kolejne minuty w wykonaniu obu zespołów przebiegały bardziej pod znakiem niecelnych podań, strat i fauli niż składnych akcji. Dopiero w 27. minucie po błędach bielskiej defensywy nieco zakotłowało się pod bramką Martina Polacka, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym dla Widzewa. Wykonywał go ponownie Michalski, dośrodkowanie było lepsze, jednak i tak żadnemu z jego kolegów nie udało się oddać celnego strzału.

W 35. minucie bardzo groźnie było pod bramką Widzewa. Najpierw z dystansu huknął Bonifacio, piłka odbiła się od słupka, wróciła w pole, dopadł do niej Biliński, ale jego dobitkę doskonale obronił Jakub Wrąbel. Po chwili po faulu na Michalskim sam poszkodowany wykonywał rzut wolny - wrzucił futbolówkę w pole karne, jednak uderzenie Michała Grudniewskiego głową było zbyt lekkie, aby zaskoczyć Polacka. W odpowiedzi Podbeskidzie ciekawie rozegrało rzut wolny - Wrąbel złapał piłkę po strzale Macieja Kowalskiego-Haberka.

Tuż przed przerwą widzewiacy przeprowadzili najładniejszą w pierwszej połowie akcję. Po kolejnej centrze Michalskiego z rzutu wolnego piłkę głową zgrywał Grudniewski i spadła ona wprost na nogę Marka Hanouska, który uderzył tuż nad poprzeczką.

Na drugą połowę oba zespoły wyszły bez zmian w składach, a gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Podanie od Goku wykorzystał Kamil Biliński, który niepilnowany w polu karnym pewnie umieścił piłkę w siatce. Po chwili było już 2:0 dla Podbeskidzia. Goku zdecydował się na strzał z dystansu, Wrąbel z trudem odbił futbolówkę, ale przy dobitce Bilińskiego był już bez szans.

Strzelone w kilka minut dwa gole pozwoliły gospodarzom grać dużo spokojniej i swobodniej. Z kolei w drużynie Widzewa na boisku pojawili się Kacper Karasek i Patryk Mucha (za Bartosza Guzdka i Michała Grudniewskiego). W 65. minucie Podbeskidzie było bliskie trzeciej bramki - po uderzeniu Mathieu Scaleta z trudem interweniował Wrąbel. Łodzianie odpowiedzieli strzałem Muchy, który był przy tej próbie faulowany i dzięki temu Widzew miał kolejny rzut wolny z dogodnej odległości - zakończony ponownym uderzeniem Muchy i interwencją jednego z obrońców gospodarzy.

Od 75. minuty Widzew musiał radzić sobie w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Patryk Stępiński i przedwcześnie zszedł z boiska. I choć w ostatnim kwadransie zespół Janusza Niedźwiedzia starał się zdobyć choćby bramkę kontaktową, to obrona Podbeskidzia nie popełniała błędów, a w samej końcówce gospodarze jeszcze zaatakowali. Najpierw Giorgi Merebaszwili z ostrego kąta uderzył obok słupka, ale w 86. minucie dopiero co wprowadzony na boisko Dawid Polkowski wykończył kontrę swojego zespołu i podwyższył na 3:0. W doliczonym czasie gry podanie Konrada Gutowskiego wykorzystał jeszcze Kamil Biliński, który pokonał Wrąbla i tym samym ustrzelił hat-tricka.

Po chwili sędzia zakończył spotkanie. Widzew Łódź przegrał ostatecznie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:4.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź 4:0 (0:0)

Bramki:

1:0 - Kamil Biliński (49’)

2:0 - Kamil Biliński (54’)

3:0 - Dawid Polkowski (86’)

4:0 - Kamil Biliński (90’)

Podbeskidzie: Martin Polacek - Ezequiel Bonifacio (83’ Kacper Gach), Mateusz Wypych, Maciej Kowalski-Haberek, Kamil Biliński, Jakub Bieroński (83’ Dawid Polkowski), Joan Roman (71’ Giorgi Merebaszwili), Mathieu Scalet (71’ Dominik Frelek), Julio Rodriguez, Konrad Gutowski, Daniel Mikołajewski (90’ Kacper Wełniak).

Widzew: Jakub Wrąbel - Michał Grudniewski (62’ Patryk Mucha), Tomasz Dejewski, Mateusz Michalski (89’ Filip Zawadzki), Karol Danielak (83’ Paweł Tomczyk), Bartosz Guzdek (61’ Kacper Karasek), Dominik Kun, Paweł Zieliński, Marek Hanousek, Fabio Nunes (83’ Daniel Villanueva), Patryk Stępiński.

Sędzia: Łukasz Szczech

Żółte kartki: Stępiński, Grudniewski - Scalet

Czerwona kartka: Stępiński (73’ - za drugą żółtą)