Global categories
Ponad setka pierwszoklasistów grała i przyrzekała na Widzewie
To był niezwykły dzień dla ponad stu pierwszoklasistów z trzech łódzkich podstawówek. Tuż po godzinie 12:00, ubrani w odblaskowe kamizelki, przyjechali z nauczycielami, a także z rodzicami na stadion przy al. Piłsudskiego. Uczniowie ustawili się w parach i wymaszerowali na murawę Serca Łodzi. Tam stanęli w dwuszeregu, a z trybun obserwowali ich rodzice i dziadkowie.
Po chwili dzieci złożyły symboliczną przysięgę. Przyrzekały m.in. dobrze się uczyć, szanować kolegów i koleżanki, dbać o sprzęt w klasie i własne podręczniki. Obiecywały też, że będą przykładnymi synami i córkami, a także sportowcami wiernymi zasadom fair play.
Po tej oficjalnej części ponad setka dzieciaków została podzielona na pozycje. I tak w bramce stanęło kilkanaścioro pierwszaków, kolejni zostali obrońcami, pomocnikami i napastnikami.
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) September 26, 2018
Naprzeciwko stanęło pięciu śmiałków z pierwszej drużyny Widzewa - Marcin Kozłowski, Przemysław Banaszak, Kacper Falon, Michael Ameyaw i Radosław Sylwestrzak. I choć widzewiacy strzelili pierwsi bramkę, to potem nie poradzili sobie z chmarą pierwszoklasistów. Uczniowie wygrali 3:1. - No cóż, byli lepsi - uśmiechał się Radosław Sylwestrzak. - Przeciwko takiej gromadzie dzieciaków jeszcze nie grałem. Były dosłownie wszędzie - dodał.
Rzeczywiście było ich na boisko ponad sto i trzeba było wrzucić dodatkową piłkę, by emocji było jeszcze więcej. - Super i ekstra - cieszył się Patryk, strzelec jednej z bramek.
Później był czas na wspólne zdjęcie z piłkarzami, a na koniec imprezy wystąpiły dziewczynki z tanecznymi układami.
Inicjatorem i organizatorem środowego wydarzenia było Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kibiców "Tylko Widzew" przy współpracy z Widzewem i MAKiS.