Global categories
Polacy wygrywają w Sercu Łodzi
Po trzech seriach gier, dzięki pokonaniu Łotwy i Estonii oraz remisowi z Rosją, podopieczni Czesława Michniewicza zajmowali pierwszą pozycję w tabeli piątej grupy eliminacyjnej. Wtorkowy rywal zgromadził natomiast cztery punkty. Serbowie, mający w swoich szeregach kilku ciekawych zawodników, jak choćby napastników - Dejana Joveljicia czy Dusana Vlahovicia, występujących odpowiednio w Eintrachcie Frankfurt oraz Fiorentinie, nie sięgnęli jednak na stadionie przy al. Piłsudskiego choćby po jeden punkt. Reprezentacja Polski pokonała gości z Bałkanów 1:0. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Mateusz Bogusz. Piłkarz reprezentujący Leeds United miał już w przeszłości okazję wystąpić na boisku w Sercu Łodzi. 18-latek wyszedł na murawę w pierwszym meczu mistrzostw świata do lat 20 przeciwko Kolumbii.
Selekcjoner reprezentacji Polski na pomeczowej konferencji prasowej odniósł się do atmosfery panującej na stadionie Widzewa. - Chciałem podziękować wszystkim kibicom za doping. Mam nadzieję, że osoby, które pojawiły się na stadionie fajnie spędziły czas. A ci, którzy nie przyszli, niech żałują - powiedział Czesław Michniewicz.
Dzięki zwycięstwu w meczu z Serbią, Polacy umocnili się na prowadzeniu w swojej grupie. Kolejnym ich rywalem będzie reprezentacja Bułgarii, z którą zmierzą się w listopadowym meczu wyjazdowym.
Dla biało-czerwonych wtorkowe starcie z Serbią było powrotem na stadion przy al. Piłsudskiego po ponad dwóch latach. Ostatni występ drużyny tej kategorii wiekowej miał tu miejsce w październiku 2017 roku, kiedy to Polska zremisowała z reprezentacją Finlandii 3:3.