Global categories
Pokrzyżować szyki wiceliderowi ligi
Stawce przewodzi Bruk-Bet Termalica, na trzecim miejscu jest GKS Tychy, a te zespoły w tabeli przedziela drugi Górnik Łęczna, czyli… beniaminek Fortuna 1 Ligi. Zespół z Lubelszczyzny, podobnie jak Widzew Łódź, na zaplecze ekstraklasy powrócił latem ubiegłego roku. W poprzednim sezonie oba zespoły rywalizowały w II lidze. W bezpośrednim dwumeczu lepszym bilansem mogli się pochwalić Widzewiacy (2:2 w Łodzi i 2:1 w Łęcznej), ale na koniec sezonu to Górnik wyprzedził łodzian i wygrał II ligę.
Po awansie do Fortuna 1 Ligi w zespole dzisiejszego rywala Widzewa nie doszło do kadrowej rewolucji. Dokonano kilku zmian w kadrze, a zespół jako pierwszy trener nadal miał prowadzić Kamil Kiereś. Teraz włodarze Górnika Łęczna mogą się chwalić dobrymi decyzjami, co zresztą sami niedawno potwierdzili, podpisując ze szkoleniowcem nowy kontrakt do końca czerwca przyszłego roku.
Nic dziwnego, bo nie dość, że łęcznianie są obecnie na jak najlepszej drodze do powrotu do ekstraklasy, to jeszcze grają na jej zapleczu solidnie i efektywnie. W 25 meczach zdobyli 46 punktów i mogą się pochwalić zarówno trzecią najlepszą skutecznością pod bramkami rywali (36 goli) jak i trzecią najlepszą defensywą w lidze (18 straconych bramek). O mocnych stronach dzisiejszego przeciwnika łodzian wspomniał Daniel Tanżyna podczas przedmeczowej konferencji dla mediów. - Górnik to bardzo niewygodny rywal, poukładany taktycznie, który dobrze zakłada zasieki w defensywie. Z przodu i na bokach również ma dobrych zawodników, dlatego czeka nas ciężkie zadanie. Mimo to uważam, że w "Sercu Łodzi" zainkasujemy trzy punkty - powiedział obrońca drużyny Widzewa.
W ostatnich meczach jednak coś się zacięło w tej maszynie, bo podopieczni trenera Kieresia najpierw zremisowali 1:1 w Jastrzębiu z GKS-em, a potem u siebie 0:0 z Puszczą Niepołomice. W tym czasie Widzewiacy również zaliczyli bezbramkowy remis z Puszczą, po którym klub rozstał się z trenerem Enkeleidem Dobim, a w kolejnym spotkaniu nowy szkoleniowiec łodzian - Marcin Broniszewski - zaliczył z zespołem porażkę 1:3 z Sandecją w Nowym Sączu.
Trener Broniszewski w spotkaniu z Górnikiem nie będzie mógł skorzystać z Patryka Stępińskiego, który w Nowym Sączu został ukarany czwartą żółtą kartką w sezonie. Pojawiły się też obawy o stan zdrowia Piotra Samca-Talara, który ucierpiał w meczu z Sandecją. - Po meczu z Sandecją, który odbywał się na skraju brutalności, mieliśmy kilka niewielkich obić, ale sztab medyczny dba, by zawodnicy szybko wrócili do zdrowia. Jeśli podczas czwartkowego treningu nie wydarzy się nic złego, to będziemy mogli liczyć na Piotrka w piątek - mówił Marcin Broniszewski podczas czwartkowego briefingu dla mediów.
Spotkanie 26. kolejki pomiędzy Widzewem Łódź i Górnikiem Łęczna rozpocznie się w piątek 23 kwietnia o godz. 17:40. Kibiców czterokrotnego mistrza Polski zachęcamy do oglądania studia przedmeczowego (początek ok. godz. 17:00) i słuchania sprawozdania z przebiegu spotkania w Widzew.FM. Start transmisji o godz. 17:30, a dostęp do niej będzie możliwy za pośrednictwem oficjalnej strony klubu, na kanale WidzewTV na YouTube, na stronie ***
Widzew Łódź - Górnik Łęczna piątek 23 kwietnia, godz. 17:40 / studio przedmeczowe: WidzewTV, transmisja radiowa: Widzew.FM, transmisja telewizyjna: Polsat Sport