Global categories
Podział punktów w Sercu Łodzi - relacja z meczu z Rozwojem Katowice
W porównaniu do spotkania w Grudziądzu w wyjściowym składzie Widzewa doszło do kilku zmian. Na boku obrony pojawił się Marcin Pigiel, a do środka pola powrócił Dario Kristo. Pauzującego za czwartą żółtą kartkę Radosława Sylwestrzaka zastąpił Tomasz Wełna, który w meczu z Olimpią grał jako boczny defensor.
Pierwszą dobrą okazję łodzianie wypracowali sobie w 5. minucie. Daniel Mąka dość niespodziewanie z rzutu wolnego wycofał piłkę przed pole karne, gdzie czekał na nią Mateusz Michalski. Uderzenie skrzydłowego Widzewa było jednak za słabe, by zaskoczyć Bartosza Solińskiego. W 10. minucie strzału spróbował Konrad Gutowski, jednak i tym razem skutecznie interweniował bramkarz Rozwoju. Kilka chwil później po wrzutce z rzutu rożnego główkował Tomasz Wełna i Soliński z najwyższym trudem sparował piłkę na kolejnego kornera. W odpowiedzi dynamiczną akcję prawą stroną boiska przeprowadził Przemysław Mońka - jego dośrodkowanie bez problemu przeciął jednak Patryk Wolański.
W kolejnych minutach to Widzew wciąż dłużej utrzymywał się przy piłce, ale nie stworzył groźniejszej akcji pod bramką rywala. Rozwój mądrze się bronił i zagęszczał środkową część boiska, a łodzianom trudno było przedrzeć się przez dobrze zorganizowane szeregi Rozwoju. Do przerwy ponad 17 tys. kibiców zgromadzonych na stadionie przy al. Piłsudskiego nie oglądało goli.
Drugą odsłonę obie drużyny zaczęły bez zmian w składach. W 46. minucie na prowadzenie wyszli goście. Po dośrodkowaniu jednego z katowiczan piłka pechowo odbiła się w polu karnym od Sebastiana Zielenieckiego i trafiła pod nogi kompletnie niepilnowanego Mateusza Września. Najlepszy strzelec Rozwoju w tym sezonie nie miał problemów z pokonaniem Wolańskiego. Chwilę później Widzew mógł wyrównać. Mateusz Michalski wyłożył piłkę do Macieja Kazimierowicza, jednak jego uderzenie było niecelne. W 56. minucie głową strzelał Zieleniecki, ale na posterunku czuwał Soliński. Kilka chwil później Michalski podawał w polu karnym do Przemysława Banaszaka (zastąpił Filipa Mihaljevicia), jednak młody napastnik uderzył bardzo niecelnie.
W 83. minucie Banaszak zachował się już zdecydowanie lepiej. Po dośrodkowaniu Marka Zuziaka napastnik Widzewa z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki i było 1:1. Chwilę później ten sam zawodnik świetnie podawał w polu karnym do Michaela Ameyawa, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońców gości.
Mimo zdecydowanych ataków w końcówce, łodzianom nie udało się już przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz zakończył się podziałem punktów.
Widzew Łódź - Rozwój Katowice 1:1 (0:0)
Bramki:
0:1 - Mateusz Wrzesień (46’)
1:1 - Przemysław Banaszak (83’)
Widzew: Patryk Wolański - Marcin Pigiel, Tomasz Wełna, Sebastian Zieleniecki, Marcin Kozłowski (63’ Sebastian Kamiński), Mateusz Michalski (69’ Marek Zuziak), Dario Kristo, Maciej Kazimierowicz, Konrad Gutowski (75’ Michael Ameyaw), Daniel Mąka, Filip Mihaljević (58’ Przemysław Banaszak).
Rozwój: Bartosz Soliński - Damian Lepiarz, Seweryn Gancarczyk, Kamil Łączek, Michał Płonka, Mateusz Wrzesień (77’ Damian Niedojad), Przemysław Gałecki, Daniel Kamiński (90' Sebastian Olszewski), Olivier Lazar (62’ Patryk Gembicki), Przemysław Mońka, Daniel Paszek (66’ Rafał Kuliński).
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)
Kartki: Pigiel, Wełna - Płonka, Lazar, Gałecki, Gancarczyk, Łączek
Widzów: 17 124