Wszystko wskazuje na to, że podopieczni trenera Marcina Płuski łapią dobry rytm. Dwa dosyć pewne zwycięstwa spowodowały, że łodzianie po jedenastu kolejkach spotkań plasują się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli. Do liderujących rezerw PGE GKS Bełchatów nadal tracą 8 punktów, warto jednak pamiętać, że zagrali, jak do tej pory, jeden mecz mniej. Kolejnym przystankiem na drodze do awansu do III ligi będzie drużyna LKS Rosanów.

Drużyna z Rosanowa znajduje się obecnie w środku tabeli - z dorobkiem 15 punktów plasuje się bowiem na 11. pozycji. Gracze LKS na własnym boisku rozegrali dotychczas 6 spotkań. Trzykrotnie nie dali rywalom urwać sobie punktów. Dwa razy schodzili z murawy pokonani, a w jednym pojedynku padł remis.

Ekipa LKS nie zachwyca jednak ostatnio formą. Od trzech spotkań, nasi sobotni rywale nie są wstanie odnieść zwycięstwa, a co więcej, zdobyć nawet gola. Najlepszym strzelcem drużyny jest obecnie Tomasz Kurstak. Napastnik zdobył w pierwszej części sezonu 7 bramek, a jego słabsza ostatnio forma zdecydowanie odbija się na wynikach całego zespołu.

W drużynie z pewnością nie ma tak znanych nazwisk, jak chociażby w ekipie czerwono-biało-czerwonych, lecz znajdują się w niej gracze z doświadczeniem w wyższych ligach. Są to chociażby Piotr Słyścio czy Wojciech Mordzakowski. Do kadry w ostatnim czasie dołączył Paweł Hajduczek, który występował m.in na boiskach we Francji, Grecji czy na Ukrainie. Zawodnik ten od roku nie grał jednak w piłkę i nie jest jeszcze w 100 procentach sprawny do gry. Nie obyłoby się również bez widzewskiego akcentu u przeciwników. Szkoleniowcem LKS jest bowiem wychowanek Widzewa - Marcin Herski.

Jeśli chodzi o Widzew, to widać w naszej drużynie zdecydowany skok jakościowy w ofensywie. Sprowadzenie Kamila Zielińskiego wydaje się strzałem w dziesiątkę. Młody napastnik zdobył 6 bramek w trzech występach, a cały zespół w dwóch ostatnich meczach strzelił tyle goli, co przez 8 poprzednich spotkań.

Złe wieści przyszły tymczasem po spotkaniu ze Stalą Głowno. Trener Płuska w sobotnim meczu nie będzie mógł skorzystać z usług Adriana Budki oraz Kamila Bartosa. Szczególnie brak tego pierwszego z pewnością osłabi naszą grę w ataku. Adrianowi ponownie odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego, Kamil ma z kolei problem ze stawem barkowym. Poza składem są także Damian Marcioch oraz Łukasz Fornalczyk, który w tej rundzie już nie zagra.

Miejmy nadzieję, że czerwono-biało-czerwoni podtrzymają dobrą passę i z Rosanowa wrócą z kompletem punktów. Początek spotkania w sobotę 3 października o godzinie 15:00.

Wszyscy na Widzew!