WARTA - WIDZEW
Podsumowanie 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Kolejka zaczęła się od prawdziwego thrillera w Białymstoku. Miedź Legnica, która w bieżących rozgrywkach jeszcze nie zwyciężyła, liczyła na przełamanie kiepskiej serii. I do przerwy była tego blisko, bo prowadziła z Jagiellonią, po golu Ángelo Henríqueza z rzutu karnego. Niestety dla zespołu Wojciecha Łobodzińskiego, w drugiej połowie wyrównał Marc Gual, a decydujący cios zadał, atomowym strzałem w szóstej minucie doliczonego czasu gry, Nené.
Emocji nie zabrakło też w Warszawie. Pomimo braku swojego lidera, Lukasa Podolskiego, Górnik Zabrze świetnie wszedł w mecz z Legią. Goście otworzyli wynik dzięki celnej główce Aleksandra Paluszka, a tuż po zmianie stron podwyższyli, tym razem za sprawą Piotra Krawczyka. Wydawało się, że wygrana zabrzan jest niezagrożona, jednak w końcówce uaktywnili się piłkarze Kosty Runjaicia. Kontakt, z rzutu karnego, złapał Josué, zaś bramkę na wagę jednego punktu zdobył tuż przed końcem Lindsay Rose.
Fantastyczną serię kontynuuje Wisła, która w tym sezonie ma na swoim koncie już szesnaście „oczek”, z osiemnastu możliwych. W starciu z Koroną Kielce, pierwsze skrzypce w ekipie „Nafciarzy” ponownie zagrali najważniejsi zawodnicy z początku ekstraklasowych zmagań. Na 1:0, po nieco ponad kwadransie, strzelił Rafał Wolski, a w analogicznym momencie drugiej połowy poprawił Davo. Trafienie Bartosza Śpiączki z jedenastki było tylko honorowe.
Po świetnym początku sezonu, zadyszkę złapała Cracovia – ponownie nie udało się jej zwyciężyć. Tym razem, drużyna Jacka Zielińskiego podzieliła się punktami ze Śląskiem Wrocław. Wynik dla krakowian otworzył Patryk Makuch, dla którego było to pierwsze trafienie z gry po przejściu do Ekstraklasy, ale w doliczonym czasie pierwszej połowy wyrównał Adrian Łyszczarz. Po przerwie goli nie oglądaliśmy.
Sobotni wieczór to oczywiście, toczona w ulewnym deszczu, potyczka Warty z Widzewem. W Grodzisku Wielkopolskim bardzo długo zanosiło się na bezbramkowy remis, na szczęście, tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego, trzy „oczka” podopiecznym Janusza Niedźwiedzia zapewnił Patryk Lipski, dając im tym samym awans na dziesiąte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
W bardzo dobrej formie jest Radomiak Radom, który w niedzielę wygrał po raz trzeci z rzędu. Tym razem, ekipa prowadzona przez Mariusza Lewandowskiego, skromnie pokonała w Lubinie Zagłębie 1:0. O losach tego meczu przesądził celny strzał głową Raphaela Rossiego, choć oba zespoły miały swoje okazje, by ich dorobek bramkowy był dużo większy. Radomianie zostali w ten sposób wiceliderami tabeli.
Niedzielne granie zakończyło się potyczką Piasta Gliwice ze Stalą Mielec. Gospodarze, którzy w pierwszych trzech kolejkach nie zdobyli ani jednego punktu, zwyciężyli drugi raz z rzędu. Drużyna Waldemara Fornalika wygrała bardzo pewnie, 4:0. Hat-trickiem popisał się Kamil Wilczek, a dzieła zniszczenia dopełnił Damian Kądzior.
Z powodu czwartkowych meczów Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań w decydującej rundzie Ligi Konferencji Europy, ich starcia z Pogonią Szczecin oraz Lechią Gdańsk zostały przełożone na 31 sierpnia.
Wyniki 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica 2:1 (Marc Gual k. 69’, Nené 90+6’ - Ángelo Henríquez k. 32’)
Legia Warszawa – Górnik Zabrze 2:2 (Josué k. 83’, Lindsay Rose 90+2’ – Aleksander Paluszek 26’, Piotr Krawczyk 55’)
Wisła Płock – Korona Kielce 2:1 (Rafał Wolski 16’, Davo 60’ – Bartosz Śpiączka k. 90+7’)
Śląsk Wrocław – Cracovia 1:1 (Adrian Łyszczarz 45+2’ – Patryk Makuch 15’)
Warta Poznań – Widzew Łódź 0:1 (Patryk Lipski 90+3’)
Zagłębie Lubin – Radomiak Radom 0:1 (Raphael Rossi 76’)
Piast Gliwice – Stal Mielec 4:0 (Kamil Wilczek 23’, 50’, 55’, Damian Kądzior 73’)
Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin – mecz przełożony
Lechia Gdańsk – Lech Poznań – mecz przełożony