Przedostatnią kolejkę, tak jak kilka poprzednich, rozpoczynał mecz Widzewa. Spotkaniem w Kielcach łodzianie chcieli pokazać pod koniec sezonu, że potrafią zawalczyć o trzy punkty, jednak na drodze czerwono-biało-czerwonych stanęła Korona. Wynik w stolicy województwa świętokrzyskiego na 1:1 kilka minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra ustalił Karol Czubak .

Do scen godnych filmów Hitchcocka doszło, również w piątek, przy al. Unii Lubelskiej w Łodzi. Po 80 minutach gry w meczu ŁKS-u z Bruk-Betem był remis 1:1, ale w końcówce najpierw do siatki liderów z Niecieczy trafił Michał Trąbka, później golem z karnego odpowiedział ekswidzewiak Piotr Wlazło. Gdy wydawało się, że nic nie zmieni końcowego rezultatu, podziałowi punktów zagroził rzut karny podyktowany w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry. Z jedenastego metra pewnie przymierzył Łukasz Sekulski i to ŁKS cieszył się ze zwycięstwa w meczu na szczycie tabeli.

Wobec porażki niecieczan o podwójną stawkę grali w sobotę zawodnicy z Radomia. Radomiak wybrał się na wybrzeże, gdzie pewnie pokonał Arkę Gdynia 2:0 i przeskoczył 'Słoniki" w ligowej tabeli. Tego samego dnia grali też w Bełchatowie, gdzie gospodarze ostatecznie pogrzebali resztki swoich nadziei na utrzymanie, przegrywając z GKS-em 1962 Jastrzębie 0:2. W sobotę zagrały też w Rzeszowie drużyny Resovii i Chrobrego Głogów - po golu Bartosza Jarocha zwyciężyli gospodarze.

W pościgu za barażami zwolniła Miedź, której na pewno nie zadowolił remis z olsztyńskim Stomilem. Wobec rozstrzygnięcia w Olsztynie przewagę w walce o awans zachowuje Górnik Łęczna, który grał w niedzielę z Zagłębiem Sosnowiec, w tym samym czasie podglądając spotkanie Odry Opole z GKS-em Tychy. Podopieczni Kamila Kieresia wygrali w Sosnowcu 1:0, podczas gdy Odra kompletnie się pogubiła w drugiej połowie meczu z tyszanami i przegrała wysoko 1:5. W niedzielę kolejkę zamknął pojedynek grających niemal rekreacyjne spotkanie "o nic" Sandecji Nowy Sącz z Puszczą Niepołomice, w którym po dynamicznej końcówce gospodarze zwyciężyli 2:1.

Faktem stało się to, co jeszcze kilka tygodni temu bliższe było bajkom dla dzieci - Bruk-Bet po wielu tygodniach na szczycie Fortuna 1 Ligi ustąpił z pierwszego miejsca na rzecz Radomiaka na ledwie kolejkę do końca sezonu. Niecieczanie nadal mogą wypaść z miejsca premiowanego bezpośrednim awansem i tak jak dwa tygodnie temu, nadal potrzebują jednego punktu, by wywalczyć prawo do gry w Ekstraklasie. Szanse na zajęcie miejsca barażowego straciła rozgromiona przez GKS Tychy Odra, natomiast Miedź musi wygrać ostatnie spotkanie z Zagłębiem i liczyć na potknięcie Górnika z Sandecją. W walce o awans przed ostatnią kolejką mamy jeszcze kilka niewiadomych, ale na dole tabeli wszystko jest pewne - z Fortuna 1 Ligą pożegna się po tym sezonie GKS Bełchatów.

Wyniki 33. kolejki Fortuna 1 Ligi

Korona Kielce - Widzew Łódź 1:1

ŁKS Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2

Arka Gdynia - Radomiak Radom 0:2

Resovia Rzeszów - Chrobry Głogów 1:0

GKS Bełchatów - GKS 1962 Jastrzębie 0:2

Stomil Olsztyn - Miedź Legnica 1:1

Zagłębie Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1

Odra Opole - GKS Tychy 1:5

Sandecja Nowy Sącz - Puszcza Niepołomice 2:1