I Liga
Podsumowanie 33. kolejki Fortuna 1 Ligi
Bo jak można się nudzić w lidze, w której do ostatniej kolejki nie wszystko jest jasne i klarowne. Takiemu stanowi rzeczy sprzyja na pewno zadyszka faworytów. O perypetiach ligowych Goliatów jednak w dalszej części dzisiejszego podsumowania, bo docenić trzeba również tych, którzy na co dzień nie są na piedestale rozgrywek. Przedostatnią serię gier sezonu 2021/2022 otworzyło starcie Skry Częstochowa z Puszczą Niepołomice. Podejmujący na obiekcie w Bełchatowie gości z Małopolski, podopieczni Jakuba Dziółki mimo porażki 1:2 nie mogli ukrywać zadowolenia z przebiegu całej ligowej kampanii. Ostatecznie zarówno częstochowianie, jak i ekipa Tomasza Tułacza, pozostają w Fortuna 1 Lidze, a o to przecież w tej zabawie u dołu tabeli chodziło. Puszcza już śmiało może mówić o znalezieniu swojego miejsca na ziemii - przed niepołomiczanami szósty sezon na zapleczu PKO BP Ekstraklasy - a Skra w ładny sposób wieńczy nieco niespodziewaną przygodę z drugim poziomem rozgrywkowym, pokazując drogę innym kopciuszkom.
Ostatnie piętno na ligowej tabeli chcą w końcówce sezonu odcisnąć zawodnicy GKS-u Jastrzębie. W prestiżowym starciu drużyn z województwa śląskiego podopieczni Grzegorza Kurdziela ostatecznie pozbawili marzeń o strefie barażowej ekipę GKS-u Tychy. Choć drużyna z przygranicznego uzdrowiska dawno jest pewna degradacji, piłkarze z Jastrzębia-Zdroju mają jeszcze ochotę pokazać pełnię swoich umiejętności. Wygrana 3:2 w 33. kolejce daje im nadzieję na walkę w ostatnim meczu sezonu przeciwko częstochowskiej Skrze.
Górnik Polkowice też jest pewny pożegnania z drugim poziomem rozgrywkowym - ubiegłosezonowy mistrz eWinner II Ligi nie zdołał wyrwać się ze stefy spadkowej, a w poniedziałek grał z Resovią Rzeszów. Ekipa Szymona Szydełki wygrała co prawda z niedawnymi pogromcami Arki i Widzewa aż 3:0, jednak ligowej matematyce już nie da się zaprzeczyć.
Kompletu spadkowiczów dopełnili piłkarze Stomilu Olsztyn - Duma Warmii bezbramkowo zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec przypieczętowując swój los. Olsztynianie najdłużej walczyli o ligowy byt, a w strefie spadkowej byli od samego początku rozgrywek. Ostatecznie jednak, wobec zwycięstwa Puszczy nad Skrą, na kolejkę przed końcem sezonu tracą do bezpiecznego miejsca w tabeli 4 oczka.
Tyle jeśli chodzi o dolne rejony ligowego zestawienia. Zdecydowanie najciekawiej było jednak w meczach z udziałem czołowych drużyn sezonu 2021/2022. Kilkanaście centymetrów od awansu do PKO BP Ekstraklasy był w niedzielę Widzew - przy stanie 0:0 rzut karny Juliusza Letniowskiego obronił jednak młody golkiper Miedzi Legnica, a kilka chwil później wynik spotkania ustalił jedyną bramką tego meczu Chuca. Czerwono-biało-czerwoni mimo porażki nadal zachowują pole position w walce o ostatnie miejsce premiowane bezpośrednim przeskokiem na wyższy poziom rozgrywkowy. Drużyna z alei Piłsudskiego nadal jest w lepszym położeniu od Arki Gdynia, choć po remisie podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza z Podbeskidziem Bielsko-Biała przewaga łodzian nad drużyną z Pomorza stopniała do ledwie jednego punktu.
Kolejny niekorzystny wynik zanotowali piłkarze Leszka Ojrzyńskiego - Korona w 33. serii gier rywalizowała na własnym stadionie z GKS-em Katowice. Katowiczanie prowadzenie na Suzuki Arenie objęli jeszcze przed przerwą za sprawą Adriana Błąda, a kilka chwil po zmianie stron trafieniem Patryka Szwedzika zadali drugi cios. Honor kielczan ratował w końcówce Luka Zarandia, jednak jego kolegom nie wystarczyło już animuszu by choć zremisować w meczu z Gieksą. Sobotnia porażka w naturalny sposób wykluczyła Koronę z walki o bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy, jednak drużyna z województwa świętokrzyskiego nie musi się bać o swoje miejsce w stawce ekip zakwalifikowanych do barażowych półfinałów.
Do kompletnego sprawozdania brakuje nam już tylko dwóch spotkań. Niewiele działo się w starciu Sandecji Nowy Sącz z Chrobrym Głogów - walczące o szóstą lokatę ekipy postanowiły zachować status quo remisując bezbramkowo 0:0. Obie drużyny mają na swoim koncie 47 punktów, jednak wyżej plasują się na ten moment podopieczni Ivana Djurdjevica, którzy pokonali małopolan w jesiennym meczu bezpośrednim.
Niedobór bramek w Nowym Sączu zrekompensowała sympatykom Fortuna 1 Ligi Odra Opole. Drużyna Piotra Plewni rozbiła grający na pustym stadionie przy alei Unii Lubelskiej w Łodzi ŁKS 4:0 i jest pewna zajęcia piątej lokaty na koniec tego sezonu. W ostatnich tygodniach opolanie wrzucili wyższy bieg i korzystając z niefrasobliwości pozostałych drużyn przebojem wbili się do baraży, w których na pewno nie będą przysłowiowym chłopcem do bicia.
Jak więc wygląda ligowa wyliczanka po przedostatniej kolejce sezonu 2021/2022? Puchar za mistrzostwo Fortuna 1 Ligi w sobotę już oficjalnie odebrała Miedź. O drugie miejsce do ostatniej chwii będą walczyć Widzew i Arka. Siły przed barażami przegrupowują już Korona i Odra, matematyczne szanse na zajęcie szóśtego miejsca mają jeszcze cztery drużyny, a przyszły sezon w eWinner II Lidze zaczną Stomil, Górnik i GKS Jastrzębie. I morele baks.
Wyniki 33. kolejki Fortuna 1 Ligi:
Skra Częstochowa - Puszcza Niepołomice 1:2 (Adam Mesjasz 83' - Szymon Kobusiński 33', Piotr Mroziński 87')
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia 1:1 (Joan Román 66' - Michał Żebrowski 23')
Korona Kielce - GKS Katowice 1:2 (Luka Zarandia 90+4' - Adrian Błąd 43', Patryk Szwedzik 48')
GKS Jastrzębie - GKS Tychy 3:2 (Farid Ali 33', Mateusz Bondarenko 45+3', Wojciech Łaski 54' - Dawid Szkudlarek (sam.) 20', Maciej Mańka 25')
Zagłębie Sosnowiec - Stomil Olsztyn 0:0
Miedź Legnica - Widzew Łódź 1:0 (Chuca 82')
Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów 0:0
ŁKS Łódź - Odra Opole 0:4 (Łukasz Kędziora 8', Dawid Czapliński 10', Tomáš Mikinič 60', 66')
Górnik Polkowice - Apklan Resovia Rzeszów 3:0 (Rafał Karmelita 75', Mateusz Piątkowski 79', Mariusz Szuszkiewicz 84').