Wspomniana matematyka to ostatnia nadzieja GKS-u Bełchatów. W weekend "Brunatni" wygrali swoje wyjazdowe spotkanie z Chrobrym 1:0, ale musieli liczyć na potknięcie rywali z Sosnowca, którzy jak na złość potknąć się nie chcieli i w niedzielę pokonali bardzo pewnie grającą od dłuższego czasu o nic Puszczę Niepołomice. W wyjazdowym spotkaniu zawodnicy Zagłębia wpakowali piłkę do siatki rywali czterokrotnie, dominując przez całe spotkanie.

Kolejkę jednak zainaugurował mecz w Łodzi. GKS Tychy przyjechał do dobrze broniącego się na swoim terenie Widzewa i do 89. minuty był bezbramkowy remis. W ostatnich minutach meczu wszystko przyspieszyło - najpierw do siatki trafił Kargulewicz, a kilka chwil później z rzutu karnego przymierzył Grzeszczyk i ostatecznie tyszanie wywieźli z Serca Łodzi trzy punkty, pozwalające utrzymać kontakt z drugim w tabeli Radomiakiem.

Główni rywale tyszan do bezpośredniego awansu rozgrywali swoje spotkanie w sobotę. Do Radomia przyjechała Resovia trenera Radosława Mroczkowskiego, mająca przed tym meczem dziewięciopunktową przewagę nad strefą spadkową. Gospodarze nie byli zbyt gościnni dla ekipy z województwa podkarpackiego i pewnie wygrali 3:1. W innych sobotnich meczach GKS 1962 Jastrzębie zremisował z Sandecją 1:1, a Miedź Legnica pewnym zwycięstwem na własnym stadionie z ŁKS-em zbliżyła się do strefy barażowej na zaledwie jeden punkt. Sobotę wypada zamknąć szalonym meczem w Kielcach, gdzie Korona prowadziła z Arką już 3:0, ale gdynianie w ostatnich kilkunastu minutach meczu doprowadzili do remisu 3:3.

W niedzielę, oprócz Zagłębia Sosnowiec, mecze rozgrywały jeszcze Odra i Stomil. Zawodnicy z Opola wygrali z Bruk-Betem Termaliką 1:0, zachowując spore szanse na awans do ekstraklasy. Szanse zarówno Odry, jak i "Miedziowych" zdają się rosnąć z każdą kolejką - Górnik Łęczna w ostatnich dziewięciu spotkaniach nie wygrał ani razu i sześciokrotnie podzielił się punktami z drużynami rywali. Tym szóstym remisem podopiecznych Kamila Kieresia był ostatni mecz ze Stomilem Olsztyn, w którym wynik już po pięciu minutach gry ustalili Krykun i Mysiorski.

Na szczycie tabeli największe emocje wzbudza walka o ostatnie miejsce premiowane grą w barażach. Miedź i Odra idą jak po swoje, a Górnik z każdym kolejnym meczem daje im coraz większe nadzieje, choć to zawodnicy z Łęcznej mają nadal punkt przewagi. Tylko cud może już uratować GKS Bełchatów przed spadkiem do eWinner 2 Ligi - na dwa mecze przed końcem traci 6 punktów do GKS-u 1962 Jastrzębie i bezpośredni pojedynek tych zespołów w sobotę albo przyniesie nam rozstrzgnięcie batalii o utrzymanie, albo jeszcze bardziej podgrzeje atmosferę w dole tabeli przed ostatnią serią gier.

Wyniki 32. kolejki Fortuna 1 Ligi

Widzew Łódź - GKS Tychy 0:2

Miedź Legnica - ŁKS Łódź 3:0

Chrobry Głogów - GKS Bełchatów 0:1

Korona Kielce - Arka Gdynia 3:3

GKS 1962 Jastrzębie - Sandecja Nowy Sącz 1:1

Radomiak Radom - Resovia Rzeszów 3:1

Odra Opole - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0

Górnik Łęczna - Stomil Olsztyn 1:1

Puszcza Niepołomice - Zagłębie Sosnowiec 0:4