Świąteczne granie rozpoczęło się w Wielki Czwartek w Nowym Sączu, gdzie Sandecja podejmowała drużynę Resovii Rzeszów. Podopiecznym Dariusza Dudka nie udało się wskoczyć do strefy barażowej, bowiem mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Z kolei będąca na fali Arka Gdynia odniosła kolejne zwycięstwo z rzędu. Tym razem jej wyższość musiał uznać zespół GKS-u Jastrzębie. Choć to goście otworzyli wynik spotkania, to drużyna z trójmiasta zdołała przechylić szalę na swoją stronę. Udało się to za sprawą Karola Czubaka, który ustalił końcowy wynik.

Kolejne punkty stracił obecny lider rozgrywek, czyli Miedź Legnica. Zawodnicy trenera Wojciecha Łobodzińskiego udali się do Bielska-Białej na starcie z rozdrażnionym Podbeskidziem. Mimo, że to legniczanie byli przez większość czasu na prowadzeniu, niezawodny Kamil Biliński doprowadził do remisu już w doliczonym czasie gry.

W sobotę natomiast potknięcie zaliczyła walcząca o miejsce premiowane bezpośrednim awansem Korona. Piłkarze z Kielc zremisowali w Głogowie z Chrobrym, który cały czas stara się o lokatę w strefie barażowej.

Podziałem punktów zakończył się również mecz dwóch beniaminków, czyli Skry Częstochowa i Górnika Polkowice. Emocji w tym spotkaniu nie brakowało. Dwukrotnie na prowadzenie wychodzili gospodarze, aczkolwiek goście nie ustępowali i tuż przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadzili do wyrównania.

Nudą wiało w Sosnowcu, gdzie podopieczni Artura Skowronka mierzyli się z ŁKS-em. To starcie również zakończyło się remisem, a obie drużyny zachowały czyste konta.

Piłkarze Janusza Niedźwiedzia zrehabilitowali się za końcówkę poprzedniego meczu, kiedy to wypuścili z rąk zwycięstwo. Tym razem w spotkaniu z Puszczą Niepołomice zagwarantowali sobie trzy punkty dopiero w 92. minucie, kiedy to Daniel Villanueva umieścił piłkę w siatce.

Po Świętach Wielkanocnych rozegrane zostały jeszcze dwa mecze. Najpierw na murawę wybiegli gracze miejscowej Odry Opole oraz GKS-u Tychy. W Opolu spełnił się scenariusz podobny do poprzednich spotkań w tej serii gier. Starcie to zakończyło się remisem, a decydujący o tym gol padł w 93. minucie.

Kolejka zakończyła się w Olsztynie. Broniący się przed spadkiem Stomil podejmował zespół GKS-u Katowice. Do przerwy goli nie oglądaliśmy, jednak po zmianie stron okazję, by otworzyć wynik mieli gospodarze. Sędzia podyktował rzut karny, jednak bramkarz przyjezdnych obronił strzał Patryka Mikity. Dobra postawa golkipera GKS-u nie poszła na marne, bowiem w 84. minucie gola zdobył Filip Szymczak, tym samym zapewniając swojej drużynie komplet punktów.

W ligowej tabeli zmieniło się niewiele. Na czele w dalszym ciągu Miedź, Widzew, Arka i Korona. O pozostałe miejsca w strefie barażowej dzielnie walczą Chrobry, ŁKS oraz Sandecja i Odra, choć tak naprawdę pozostałych drużyn z tej walki także wykluczyć nie można. Coraz gorsze humory panują w zespołach z Olsztyna, Polkowic i Jastrzębia, aczkolwiek strata punktowa do bezpiecznych miejsc nie jest zbyt duża i jeszcze wszystko może się zdarzyć. Jedno jest pewne - ostatnie kolejki sezonu 2021/22 będą niezwykle emocjonujące. 

Wyniki 28. kolejki Fortuna 1 Ligi:

Sandecja Nowy Sącz - Resovia Rzeszów 0:0

Arka Gdynia - GKS Jastrzębie 3:2 (Christian Aleman 15’, Michał Bednarski 48’, Karol Czubak 76’ - Vladislav Okhronchuk 3’, Marek Fabry 55’)

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Miedź Legnica 1:1 (Kamil Biliński 90+4’ - Jurich Carolina 24’)

Chrobry Głogów - Korona Kielce 1:1 (Michał Rzuchowski 47’ - Jakub Łukowski 19’)

Skra Częstochowa - Górnik Polkowice 2:2 (Krzysztof Ropski 27’, 76’ - Marcin Biernat 62’, Michał Bojdys 89’)

Zagłębie Sosnowiec - ŁKS Łódź 0:0

Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice 1:0 (Daniel Villanueva 90+2’)

Odra Opole - GKS Tychy 1:1 (Łukasz Kędziora 67 - Daniel Rumin 90+3’)

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:1 (Filip Szymczak 84')