Widzewiacy po szesnastu ligowych spotkaniach zajmują 1. miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Drużyna Janusza Niedźwiedzia uzbierała trzydzieści cztery punkty, ale po serii udanych spotkań Widzewiakom przydarzyła się ligowa zadyszka w postaci trzech meczów bez zwycięstwa, w których udało się dorzucić do puli tylko dwa "oczka". W międzyczasie łodzianie awansowali do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski, ale w lidze przewaga nad peletonem stopniała do pięciu punktów.

Przed drużyną ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej, w której przyjdzie jej mierzyć się z siódmym w tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała, spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni trenera Piotra Jawnego na pierwsze zwycięstwo w lidze czekali do 5. kolejki, ale w kolejnych meczach punktowali już zdecydowanie lepiej, co pozwoliło im zadomowić się w górnych rejonach tabeli. Najgroźniejszym zawodnikiem Podbeskidzia jest Kamil Biliński - napastnik jest liderem klasyfikacji strzelców Fortuna 1 Ligi z dorobkiem dziewięciu goli.

W drużynie trenera Janusza Niedźwiedzia panuje spokój i atmosfera moblizacji, podobnie jak przed każdym spotkaniem. Zespół po ostatnim treningu wyjechał w piątek na południe kraju, ale dalej nie wiadomo, w jakim zestawieniu Widzewiacy wybiegną na murawę w sobotni wieczór. Pod znakiem zapytania stoją występy Krystiana Nowaka, Matii Montiniego i Juliusza Letniowskiego, którzy w ostatnich dniach borykali się z kontuzjami.

Kibice, którzy nie będą mogli śledzic tego spotkania ze stadionu w Bielsku-Białej, będą mogli odsłuchać transmisji z meczu za pośrednictwem radia Widzew.FM, w którym relację z wydarzeń boiskowych przeprowadzi Marcin Tarociński. Głos widzewskiego spikera będzie można zsynchronizować z obrazem generowanym przez telewizję Polsat Box Go.

***

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź, sobota 13 listopada, godz. 20:30 / transmisja radiowa: Widzew.FM, transmisja telewizyjna: Polsat Box Go.