Global categories
Po chwałę, szacunek i zwycięstwo - zapowiedź meczu z ŁKS Łódź
Wszyscy kibice w momencie pojawienia się oficjalnego terminarza trzeciej ligi grupy pierwszej, przede wszystkim wyszukiwali jednej pary - pojedynku derbowego. Los połączył oba łódzkie zespoły dopiero w dwunastej serii spotkań. Dwa i pół miesiąca od początku sezonu minęły jednak bardzo szybko i już w niedzielę obie drużyny stoczą pojedynek o prym w mieście włókniarzy.
Teoretycznie faworytem tego spotkania wydają się być gracze Łódzkiego Klubu Sportowego. Gospodarze niedzielnego pojedynku są obecnie liderem tabeli z dorobkiem 29 punktów. Ełkaesiacy zremisowali jedynie dwa spotkania, tracąc przy tym zaledwie jedną bramkę. ŁKS posiada również pewne doświadczenie na tym poziomie rozgrywek. Warto przypomnieć, że obecny sezon jest już trzecim z rzędu na czwartym szczeblu rozgrywek dla zawodników Marcina Pyrdoła.
Szkoleniowiec ŁKS nie ma powodu do zmartwień jeśli chodzi o urazy oraz zawieszenia kartkowe. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Kamila Juraszka. Decyzja czy wybiegnie on na boisko zapadnie prawdopodobnie na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem arbitra. W miejsce byłego gracza Lechii Dzierżonów szykowany jest Mariusz Cichowlas, a partnerować mu na środku obrony będzie kapitan Aleksander Ślęzak. Na bokach obrony można spodziewać się duetu Kamil Pyciak - Kamil Rozmus. Obaj zanotowali łącznie sześć asyst dla ekipy z Al. Unii Lubelskiej. Bramki strzegł będzie Michał Kołba.
W linii pomocy oraz ataku również nie powinno być niespodzianek. ŁKS w dotychczasowych rozgrywkach praktycznie wszystkie mecze rozpoczynał w zbliżonym ustawieniu, o czym przemawia chociażby fakt, że trener Pyrdoł skorzystał jak do tej pory jedynie z dziewiętnastu zawodników. W środku spodziewać się można Przemysława Kocota oraz Patryka Bryły, a pod Jewhenem Radionowem, na pozycji ofensywnego pomocnika pojawi się prawdopodobnie Artur Golański. Na skrzydłach zaś brylować będą Łukasz Kopka i Jakub Nowak.
Widzewiacy w ostatniej kolejce pechowo zremisowali ze wzmocnioną ekstraklasowymi posiłkami drugą drużyną Jagiellonii Białystok. Obecnie widzewiacy tracą do niedzielnego rywala pięć punktów i po sobotnim zwycięstwie rezerw Legii Warszawa znajdują się na czwartej pozycji w tabeli. Warto jednak pamiętać, że łodzianie mają rozegrany jeden mecz mniej niż rywal zza miedzy. Derbowe starcie będzie zatem miało dodatkowy ciężar gatunkowy.
Trener Marcin Płuska nie ma tak łatwego zadania z ustawieniem swojego zespołu jak jego imiennik z ŁKS. Kłopoty zaczynają się już na pozycji bramkarza. Niepewny występu jest bowiem Michał Choroś. Podobnie sprawa tyczy się Kamila Tlagi. Tak samo jak w przypadku Juraszka, decyzja odnośnie obecności obu zawodników w wyjściowej jedenastce zostanie podjęta tuż przed meczem. W środku defensywy zaś pojawić powinien się duet Sebastian Zieleniecki - Norbert Jędrzejczyk, a lewą stronę zająć może Bartłomiej Gromek.
Zestawienie linii pomocy może być przed derbami największą zagadką. O ile obecność Przemysława Rodaka, Adriana Budki, Mateusza Michalskiego i Daniela Mąki nie powinna nikogo dziwić to na piąte miejsce ochotę ma kilku zawodników. Na kogo postawi trener Płuska? Na doświadczonych Princewilla Okachiego lub Mariusza Zawodzińskiego, a może na młodego Krzysztofa Możdżonka? W ataku prawdopodobnie pojawi się Piotr Burski.
Zawodników nie trzeba specjalnie motywować na to spotkanie. Widzewiacy spokojnie podchodzą do meczu i są pewni swoich umiejętności. Pozostaje mieć nadzieję, że udowodnią swoją wartość na boisku i utwierdzą swoich sympatyków, który zespół jest lepszy.
Kibiców zachęcamy do śledzenia meczu za pośrednictwem Telewizji Polskiej, która będzie transmitować to spotkanie. Od godziny 14:00 na antenie Radia Łódź rozpocznie się z kolei specjalny program derbowy, w którym będzie można posłuchać wspomnień byłych graczy ŁKS czy Widzewa.
ŁKS Łódź - RTS Widzew Łódź / niedziela, 16.10.2016 r., godz. 15:00