Piotr Romke: To były bardzo poważne mecze
Ładowanie...

Global categories

21 October 2021 11:10

Piotr Romke: To były bardzo poważne mecze

Były zawodnik Wielkiego Widzewa był gościem porannej audycji w klubowej rozgłośni radiowej - pojawił się na antenie w ramach cyklu Derby.FM i opowiadał o swoich wspomnieniach z meczów derbowych.

W rozmowie z Jakubem Dyktyńskim Piotr Romke przeniósł słuchaczy w odległą derbową przeszłość. - Przyszedłem do Widzewa w 1979 roku, kiedy derby były bardzo popularne. Ten pierwszy mecz trudno mi sobie przypomnieć… Zagrałem chyba rok później, ale znałem już wszystkie historie związane do tej pory z derbami. Spotkania z ŁKS-em to były wyjątkowo poważne mecze, trochę jak te w pucharach europejskich. Dodatkowo miałem niesamowite szczęście do grania w derbach - nigdy nie zaznałem w nich smaku porażki - powiedział były gracz łódzkiego Widzewa. - Derby to taki mecz, że niezwykle trudno przewidzieć jego rezultat. Może się wydawać, że jedna z drużyn ma na papierze przewagę, a potem na boisku wszystko wygląda zupełnie inaczej.

Zapytany o kulisy relacji pozaboiskowych między graczami Widzewa i ŁKS-u, gość klubowego radia przyznał, że nie było między nimi żadnych niesnasek. - Niektórzy gracze przyjaźnili się na co dzień, grali razem w reprezentacji narodowej. W sumie więc się lubiliśmy. Oczywiście w kwestii motywacji przed takim ważnym meczem - nie było z tym problemu. Zwłaszcza trener Żmuda był bardzo poważny i nie pozwalał na rozluźnienie, choć on do wszystkich spotkań podchodził całkowicie profesjonalnie. Po meczu oczywiście była radość, tym bardziej że za derby dostawaliśmy finansowe premie. Wiele zależało od człowieka - jeden leciał się pobawić, inny przeżywał to zakończone spotkanie nieco ciszej i spokojniej - dodał rozmówca Widzew.FM.

Jak podkreślił, podejście do każdego meczu derbowego było jednak naprawdę wyjątkowe. - Te mecze po prostu trzeba było wygrywać, choć jak zdarzył się remis, to nikt nie miał żadnych wielkich pretensji. Też byłem zawodnikiem, który zawsze walczył, nierzadko "na ostro". Nikt nie polował specjalnie na kości rywali, ale było sporo emocji. Sam miałem takie starcia z Markiem Dziubą, on wstawiał nogę, ja wstawiałem nogę, ale oczywiście po rozegranych meczach nie było między nami wrogości - podsumował Romke.

Całą czwartkową audycję będzie można usłyszeć w paśmie powtórek w Widzew.FM o godzinie 16:00, 19:00 i 21:00, a później także w archiwum radia. Oprócz Piotra Romke, gościem Antoniego Figlewicza i Jakuba Dyktyńskiego był także Daniel Bogusz, który również opowiadał o swoich derbowych wspomnieniach.