W trakcie spotkania Stowarzyszenia zaprezentowana została propozycja dokapitalizowania Spółki złożona przez Tomasza Stamirowskiego. Zgodnie z uchwałą Walnego Zgromadzenia Członków, poddana ona zostanie teraz szczegółowym rozmowom. - Odkąd jestem prezesem Stowarzyszenia uważam, że formuła ta się wyczerpała i potrzeba inwestora, by decyzyjność była skupiona w jednym ręku. Wydawało się, że pozyskanie inwestora dla takiego klubu jak Widzew będzie łatwiejsze, ale stało się inaczej. W ciągu 2 lat znalezienie kogoś, kto zapewni Klubowi odpowiednie finansowanie było trudne. Atutem pana Stamirowskiego jest to, że jest łodzianinem, członkiem Stowarzyszenia, wynajmuje lożę na stadionie. Ważne jest również to, że spółka, po ewentualnym pozytywnym zakończeniu negocjacji, pozostanie non profit, dzięki czemu dywidenda nie będzie mogła zostać wypłacona i nikt nie zrobi interesu na Widzewie. Uważam, że na dzień dzisiejszy kwota zaproponowana przez pana Stamirowskiego jest wysoka i pozwoli nam stworzyć drużynę, która włączy się w walkę o ekstraklasę - powiedział prezes Stowarzyszenia RTS w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.

Zgodnie z propozycją złożoną przez Tomasza Stamirowskiego, Klub miałby zostać dokapitalizowany łącznie sumą 15 mln zł, z czego 4 mln zł miałyby zostać wpłacone do końca czerwca br. Kolejne pieniądze trafiłyby do klubu w ciągu 4 lat. - Zgodnie z zapowiedziami sprzed tygodnia, Tomasz Stamirowski przedstawił założenia swojej oferty, która została ujawniona za pośrednictwem strony oficjalnej Widzewa Łódź. Panu Stamirowskiemu zależało na pełnej transparentności i przedstawił warunki, jakie zaprezentował na Walnym Zgromadzeniu Członków. Jeśli chodzi o gwarancję na kwotę 5 mln zł, które mają wpłynąć w ramach wsparcia sponsorskiego, to w najbliższym czasie pan Stamirowski ma przedstawić gwarancję lub promesę.

W trakcie porannego programu poruszono również kwestię składu zespołu negocjacyjnego, który przygotuje umowę z Tomaszem Stamirowskim. - W skład zespołu wejdą Tomasz Gasiński, Jarosław Wyrwas, a także Wojciech Mieczkowski i Tomasz Tomczak. Proces negocjacji ma potrwać od trzech do czterech tygodni - mówił Pietrasik.

Wśród pytań zadanych przez kibiców za pośrednictwem Twittera znalazł się m.in. temat bazy sportowej dla Akademii Widzewa. - Pan Stamirowski ujawnił, że w tym momencie nie stać go na wybudowanie takiej bazy, ale zapowiedział, że ośrodek powinien powstać w oparciu o pozyskanie partnera zewnętrznego. Takie są obecne realia Klubu - powiedział prezes Stowarzyszenia.

Jak Piotr Pietrasik widzi przyszłość Stowarzyszenia RTS po ewentualnym wyemitowaniu nowych akcji i staniu się akcjonariuszem mniejszowym? - Rola Stowarzyszenia będzie inna i powinna skupić się na dbaniu o historię Widzewa Łódź, Muzeum Widzewa i być może o młodzież. Wpływ na Spółkę będzie marginalny, bo cała decyzyjność będzie w rękach nowego właściciela. Zagwarantujemy jednak ochronę prawną dla herbu i nazwy Klubu - podsumował Piotr Pietrasik.

Ze względu na problemy technicznie, które pojawiły się w trakcie audycji "Witamy w Klubie", poranny program zostanie najprawdopodobniej powtórzony w innym terminie. Wszystko po to, by jak największe grono kibiców Widzewa Łódź miało możliwość zapoznania się z procesem negocjacyjnym, mającym na celu przekazanie Klubu w ręce inwestora.