32-letni zawodnik występuje obecnie w Kazachstanie w ekipie FK Atyrau, gdzie spotkał się z innym byłym widzewiakiem, Alexem Bruno. Piotr Grzelczak wywalczył ze swoją ekipą awans na najbliższy szczebel w kraju, gdzie gra się zupełnie innym systemem rozgrywek niż w Polsce (wiosna - jesień). Napastnik na antenie klubowej rozgłośni opowiedział między innymi o swojej sytuacji w zespole, a także o życiu w Kazachstanie.

- Gram w FK Atyrau z Alexem Bruno, którego już wcześniej poznałem przy al. Piłsudskiego 138, grając w Widzewie. Ta znajomość ułatwiła mi podjęcie decyzji dotyczącej zmiany barw klubowych i nie ukrywam, że pomogła też znacznie w aklimatyzacji w nowym zespole. W Kazachstanie bardzo szybko rozwija się postęp technologiczny. Mieszkam w ogromnym mieście. Przeskok między Polską jest wielki - zarówno pod względem kultury, jak i temperatury. Początkowo ciężko było mi wytrzymać w wysokich temperaturach, ale gdy tylko trochę się ochłodziło, udało mi się lepiej wkomponować w drużynę i tym samym w większym stopniu pomagać kolegom z drużyny - powiedział Piotr Grzelczak w Widzew.FM.

Napastnik, który w ostatniej rundzie w 12 występach ligowych strzelił 5 bramek, podkreślił w czwartkowej rozmowie swoje przywiązanie do Widzewa. - Cały czas śledzę losy Widzewa, miałem okazję oglądać kilka spotkań. Wiem, że Alex Bruno ma też kontakt z trenerem Mroczkowskim i on regularnie przekazywał mu najświeższe informacje. Zawsze trzymaliśmy za widzewiaków kciuki i byliśmy na bieżąco z sytuacją panującą w klubie. Kiedyś Alex powiedział mi nawet, że gdyby byłoby zainteresowanie Widzewa zatrudnieniem jego osoby, to chętnie skorzystałby z takiej możliwości i wrócił na al. Piłsudskiego 138 - zaznaczył były piłkarz m.in. ekstraklasowych Jagiellonii Białystok i Lechii Gdańsk.

***
Zachęcamy do odsłuchania powtórki czwartkowego programu na antenie klubowego radia. Audycja jest dostępna w archiwum Widzew.FM w aplikacji mobilnej Widzew Łódź (w urządzeniach z systemami operacyjnymi Android i iOS). Gościem Arkadiusza Stolarka, oprócz byłego napastnika Widzewa, był także aktualny zawodnik pierwszego zespołu - Patryk Mucha.