Piłkarze spoza kadry meczowej zagrali z Nerem Poddębice
Ładowanie...

Global categories

10 March 2019 18:03

Piłkarze spoza kadry meczowej zagrali z Nerem Poddębice

W sobotę, zanim zespół Radosława Mroczkowskiego, zagrał o ligowe punkty, zawodnicy, którzy nie znaleźli się w osiemnastce na mecz z ROW-em 1964 Rybnik, wystąpili w sparingu z Termami Nerem Poddębice.

Zaplanowany na godzinę 12 w ośrodku treningowym w parku 3 Maja mecz był dla kilku zawodników szerokiej kadry pierwszego zespołu Widzewa okazją do udowodnienia swojej przydatności w walczącym o awans do pierwszej ligi zespole. Dla innych rywalizacja z Termami Nerem była okazją do odbudowy formy meczowej (między innymi wracający po kontuzji Simonas Paulius i Marcin Kozłowski czy nowi w zespole Kohei Kato i Marcel Stefaniak) albo utrzymania rytmu meczowego (zawieszony za nadmiar żółtych kartek Tomasz Wełna czy chory ostatnio Marcel Pięczek).

Ostatecznie łodzianie, których z ławki prowadził trener Radosław Mroczkowski, przy bardzo niesprzyjających warunkach pogodowych (mocny wiatr i intensywne opady deszczu) pokonali rywala z Poddębic pewnie 5:0, choć przy odrobinę lepszej skuteczności wynik mógłby być dużo wyższy. Trzy bramki zaaplikował przeciwnikowi Kacper Falon, a dwa trafienia (z rzutów karnych) dołożył Maciej Kazimierowicz.

Szkoleniowcowi pierwszej drużyny pokazać mogli się tego dnia w reżimie meczowym młodzi, utalentowani widzewscy nastolatkowie: Grzegorz Gibki, Jakub Kmita, Jakub Jasiński, Marcel Sieroń i Konrad Cieślak. Pierwsi dwaj na co dzień trenują pod okiem Mroczkowskiego, ale nie zaliczyli jeszcze oficjalnego debiutu w oficjalnym meczu, a pozostali znajdują się w kadrze drużyny rezerw trenowanej przez Jakuba Grzeszczakowskiego.

Widzew Łódź - Termy Ner Poddębice 5:0 (2:0)

Bramki: Kacper Falon (x3), Maciej Kazimierowicz (x2).

Skład Widzewa: Grzegorz Gibki - Marcin Kozłowski, Tomasz Wełna (66’ Konrad Cieślak), Marcel Pięczek, Maciej Kazimierowicz, Maciej Kmita, Kohei Kato, Simonas Paulius, Marcel Stefaniak, Kacper Falon, Jakub Jasiński (66’ Marcel Sieroń).