Pierwszy trening na murawie stadionu przy al. Piłsudskiego pod okiem Franciszka Smudy odbył się w dniu prezentacji szkoleniowca - 8 sierpnia 2017 r. Później widzewiacy ćwiczyli głównie w Gutowie Małym. Po przerwie zimowej przygotowania rozpoczęli w ośrodku treningowym przy ul. Małachowskiego, ale tam gotowa była tylko murawa ze sztuczną nawierzchnią.

Po rozpoczęciu rundy wiosennej - by trenować na trawie - wciąż jeździli do Gutowa. Po fali mrozów murawę na stadionie trzeba było bowiem pielęgnować. Szkoleniowiec już dwa tygodnie temu planował trening w Sercu Łodzi, ale po obejrzeniu murawy zdecydował, że jeszcze za wcześnie. Teraz trawa na stadionie jest w bardzo dobrym stanie. Dlatego w środę widzewiacy mogli trenować przy al. Piłsudskiego.

W zajęciach nie brał udziału tylko Patryk Wolański. Po wspólnej rozgrzewce indywidualnie ćwiczył jedynie Aleksander Kwiek. Po rozgrzewce odbyła się gra wewnętrzna. Skuteczności nie brakowało, bo padło sześć goli.

- Mam nadzieję, że dzięki treningom na stadionie jeszcze lepiej przyzwyczaimy się do warunków u siebie i zaowocuje to w meczach - podkreśla Maciej Kazimierowicz, pomocnik Widzewa. - Na dobre wracamy do Łodzi i będziemy już cały czas trenować na naturalnej murawie. Skończą się wreszcie wyjazdy do Gutowa. Czy będziemy ćwiczyć na stadionie czy w ośrodku przy ul. Małachowskiego, będziemy spotykać się w swojej szatni przy al. Piłsudskiego. To też daje poczucie jedności i scala zespół. Przychodzimy do szatni około godzinę przed zajęciami, trenerzy są obok. To buduje team spirit - dodaje.

Kolejna nowość to czwartkowy i piątkowy trening. Jutro piłkarze Widzewa pierwszy raz będą ćwiczyć na naturalnej trawie ośrodka przy ul. Małachowskiego. Do tej pory oddana do użytku była tam tylko sztuczna nawierzchnia. Wciąż jeszcze nie jest gotowe boisko z hybrydową murawą.

Galeria z treningu do obejrzenia tu