Takie historie nie zdarzają się codziennie. Do redakcji widzew.com trafił we wtorek wyjątkowy przekaz, którym musimy się podzielić. Historia ta zaczęła się wiele miesięcy temu, ale w połowie listopada bieżącego roku nastąpiła jej kulminacja. Wtedy profesjonalny kontrakt z naszym klubem podpisał Jakub Jasińki - 15-letni talent, który został pierwszym w historii spółki Widzew Łódź SA piłkarzem Akademii z taką umową. Dziś możemy potwierdzić, że zaagnażowanie pracowników i współpracowników Widzewa nie idzie na marne. Tak wynika ze słów rodziców Kuby, które mamy przyjemność zacytować poniżej.

Szanowni Państwo,

 

W imieniu całej rodziny i przede wszystkim naszego syna - Jakuba Jasińskiego, pragniemy serdecznie podziękować za opiekę, zaangażowanie oraz ogromną pomoc, którą otrzymał Kuba od osób, dzięki którym trafił do klubu Widzew Łódź.

 

Słowa uznania należą się dwóm trenerom - Jakubowi i Markowi Grzeszczakowskim, a także kierownikowi rocznika 2002 - Marcinowi Morawskiemu. Ci trzej panowie przekonali nas do zmiany klubu, a także otoczenia dla Kuby, który przeprowadził się z rodzinnych Skierniewic do Łodzi, zmienił szkołę i zamieszkał w "bursie".

 

Ich pomoc nie skończyła się jednak na "zwerbowaniu" naszego syna. Wszyscy trzej cały czas angażują się i robią, co w ich mocy, by młody zawodnik Widzewa Łódź czuł się w klubie i w Łodzi jak u siebie w domu.

 

Ich praca, codzienna pomoc oraz zainteresowanie jego osobą są dla nas - rodziców, jak i samego Kuby - bardzo ważne. Jesteśmy za to wszystko wdzięczni.

 

Ciężko byłoby samemu wówczas 14-latkowi odnaleźć się w nowym otoczeniu, bez żadnej pomocy, wsparcia, opieki czy po prostu ciepłego słowa. A tego w Widzewie nigdy nie brakowało.

 

Dziękujemy jeszcze raz wszystkim panom, a Kuba zapewnia, że będzie starał się spłacić swój "dług wdzięczności" dobrą grą i ciężką pracą.

 

Rodzice Jakuba Jasińskiego

Trzymamy kciuki za Kubę i kolejnych młodych piłkarzy, którzy mogą iść podobną drogą.