Global categories
Pewne zwycięstwo w Sercu Łodzi - relacja z meczu z Błękitnymi
W porównaniu do ubiegłotygodniowego spotkania z Górnikiem Łęczna w wyjściowym składzie łodzian doszło do jednej zmiany - Kacpra Falona zastąpił Przemysław Banaszak.
Początek meczu był wyrównany i dość chaotyczny w wykonaniu obu ekip. W 3. minucie po rzucie rożnym dośrodkowanie przedłużył Przemysław Banaszak, piłka trafiła na głowę Dario Kristo, ale uderzenie Chorwata było niecelne. W odpowiedzi jeden z zawodników Błękitnych, także po rzucie rożnym, posłał piłkę obok słupka bramki Patryka Wolańskiego. W 13. minucie strzałem w długi róg Wolańskiego próbował zaskoczyć Grzegorz Rogala, jednak i tym razem niecelnie.
W 17. minucie było już 1:0 dla Widzewa. Po podaniu Macieja Kazimierowicza Konrad Gutowski, zbiegł w środek pola i silnym, płaskim strzałem sprzed szesnastki pokonał Mariusza Rzepeckiego. Niestety kilka chwil później z powodu urazu ręki boisko opuścić musiał Maciej Kazimierowicz, którego zastąpił Simonas Paulius.
W 27. minucie łodzianie podwyższyli na 2:0. Dario Kristo doskonałe zagrał na skrzydło do Mateusza Michalskiego, ten idealnie w tempo wyłożył piłkę do Filipa Mihaljevicia, a napastnikowi Widzewa nie pozostało nic innego, jak umieścić ją w siatce. Kibice nie zdążyli się nacieszyć bramką Chorwata, a było już 3:0 dla gospodarzy. Na listę strzelców tym razem wpisał się Michalski, który pokonał Rzepeckiego bezpośrednio z rzutu rożnego!
Na tym strzelanie przed przerwą się nie skończyło. W 39. minucie na 4:0 podwyższył Mihaljevic, który z łatwością ograł dwóch obrońców Błękitnych, zwiódł bramkarza i kopnął piłkę do pustej bramki. W 44. minucie łodzianom przydarzył się jednak błąd w kryciu i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Karol Orłowski głową pokonał Patryka Wolańskiego. Po pierwszej połowie Widzew prowadził więc z Błękitnymi 4:1.
W drugiej połowie na boisku w drużynie Widzewa zameldował się Nika Kwantaliani, który zmienił Przemysława Banaszaka. Na dwie roszady w składzie swojego zespołu zdecydował się też trener Adam Topolski. Na boisku pojawił się m.in. Michał Cywiński, który w 50. minucie próbował zaskoczyć Wolańskiego uderzeniem z rzutu wolnego, jednak piłka przeleciała obok słupka. W 53. minucie Błękitnym udało się po raz drugi znaleźć drogę do bramki Widzewa - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową celnie uderzył Patryk Baranowski.
Drugi gol wyraźnie dodał gościom animuszu, którzy w kolejnych minutach ruszyli do zdecydowanych ataków. Na szczęście widzewiacy odzyskali koncentrację i nie pozwolili sobie na kolejne błędy. Sami mieli również okazję do zdobycia następnych bramek - w 67. minucie z rzutu wolnego nad poprzeczką uderzył Michalski, chwilę później z kontrą ruszył Sebastian Zieleniecki, ale niecelnym podaniem przerwał ją Gutowski. W 76. minucie przypomniał o sobie Mihajlovic, który tym razem zmarnował jednak sytuację sam na sam z Rzepeckim.
W końcówce Błękitni próbowali jeszcze odmienić wynik meczu, ale defensywa Widzewa była już bezbłędna. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem łodzian 4:2.
Widzew Łódź - Błękitni Stargard 4:2 (4:1)
Bramki:
1:0 - Konrad Gutowski (17’)
2:0 - Filip Mihajlevic (27’)
3:0 - Mateusz Michalski (30’)
4:0 - Filip Mihaljevic (39’)
4:1 - Karol Orłowski (44’)
4:2 - Patryk Baranowski (53’)
Widzew: Patryk Wolański - Marcel Pięczek (65’ Mikołaj Gibas), Radosław Sylwestrzak, Sebastian Zieleniecki, Marcin Kozłowski, Mateusz Michalski, Dario Kristo, Maciej Kazimierowicz (21’ Simonas Paulius, 64’ Tomasz Wełna), Konrad Gutowski, Przemysław Banaszak (46’ Nika Kwantaliani), Filip Mihaljevic.
Błękitni: Mariusz Rzepecki - Patryk Baranowski, Mateusz Ogrodowski, Filip Karmański (46’ Michał Cywiński), Piotr Kurbiel (46’ Przemysław Brzeziański), Karol Orłowski (71’ Błażej Starzycki), Junpei Shimmura, Adrian Kwiatkowski (75’ Mikołaj Napora), Wiktor Patrzykąt, Grzegorz Rogala, Mateusz Kwiatkowski.
Sędzia: Piotr Urban (Legionowo)
Kartki: Kwantaliani - Shimmura, Napora
Widzów: 16 658