Global categories
Pawelec o Waldzie: Był oddany Widzewowi jako pracownik i jako kibic
Wojciech Walda spędził w Widzewie ponad 40 lat. Rok temu z powodów osobistych zrezygnował z pracy w klubie. Pojawił się w nim ponownie podczas czerwcowego meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Odszedł 3 lipca br. Wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła całym widzewskim środowiskiem. - Gdy dowiedziałem się o jego śmierci byłem załamany. Co można o nim powiedzieć? Same pozytywy. Bardzo ciepła i pracowita osoba. Był oddany Widzewowi jako pracownik i jako kibic, na dobre i na złe - wspomina Andrzej Pawelec.
Były właściciel Widzewa przyznał, że bardzo długo nie mógł pozbierać się po informacji o śmierci legendarnego masażysty czerwono-biało-czerwonych. - O jego śmierci dowiedziałem się z gazety, nie wiedziałem nawet, że chorował, że miał jakieś problemy ze zdrowiem. Jestem zdruzgotany - dodaje.
***
Pogrzeb Wojciecha Waldy odbędzie się w środę 11 lipca o godzinie 12:00 w kaplicy Cmentarza Wojskowego św. Jerzego przy ul. Wojska Polskiego 149 w Łodzi.