Global categories
Patryk Wolański: Wigilia bez piłki nożnej
Patryk Wolański bardzo poważnie podchodzi do świąt Bożego Narodzenia. Zapewnia, że w tych dniach chce przede wszystkim być z osobami dla niego najbliższymi. - Święta spędzam tylko i wyłącznie z rodziną i przyjaciółmi tutaj na miejscu. Nie mam w zwyczaju opuszczać w tych dniach Łodzi. Spośród tradycyjnych dań świątecznych moimi ulubionymi są barszcz z uszkami i karp - mówi.
"Wolan" przyznaje, że w tych dniach nie zamierza odmówić sobie żadnego ze świątecznych przysmaków. - Przerwa świąteczna to taki moment w którym można sobie pozwolić na pełen relaks i komfort. Tym bardziej, że mamy dość długi okres urlopowy, więc 2-3 dni luzu w diecie i jedzenie również cięższych posiłków nie powinno stanowić problemu. Każdy z nas zna swój organizm i wie na ile może sobie pozwolić.
Bramkarz czerwono-biało-czerwonych szczególnie podchodzi do wieczerzy wigilijnej, podczas której nie ma miejsca na myślenie o piłce nożnej i codzienności. - Oczywiście wigilia jest dniem wyjątkowym i wtedy nie ma miejsca na oglądanie meczów czy myślenie o piłce, skupiamy się wtedy na rodzinie, na naszych najbliższych. Natomiast w pierwszy czy w drugi dzień świąt, po obiedzie, siadamy często z bratem i oglądamy jakiś fajny mecz - wyjaśnia.