Global categories
Patryk Wolański: Byłem spokojny o końcowy rezultat
W przedostatnim spotkaniu sparingowym czerwono-biało-czerwoni wygrali w Toruniu z miejscową Elaną. Łodzianie tradycyjnie zachowali czyste konto. Przełamali też niemoc strzelecką, która towarzyszyła im w pięciu ostatnich meczach: - W każdym pojedynku dobrze dyrygujemy poczynaniami defensywnymi. Prawidłowo ustawiamy linię obronę, ale bardzo pomagają też nasi pomocnicy. Sebastian Olczak bardzo dobrze pracuje w środku i pomaga w obronie. Strzały są głównie z dystansu i oby tylko takie były, a nie mamy się o co martwić. Oby właśnie tak to dalej wyglądało. W końcu się przełamaliśmy i zaczęliśmy strzelać bramki. O naszą skuteczność trochę się martwiłem, ale dzisiaj wreszcie się odblokowaliśmy. Schodząc z boiska miałem uśmiech na twarzy i byłem spokojny o końcowy rezultat - mówił po meczu zadowolony Patryk Wolański.
Bramkarz Widzewa jest usatysfakcjonowany dotychczasową współpracą z linią obrony. Nie ukrywa, że jeśli wszystko będzie funkcjonowało tak jak dotychczas, to łódzka defensywa będzie budziła duży respekt na boiskach III ligi: - Marcina Nowaka wcześniej nie znałem. Od razu na pierwszym treningu widać było, że bardzo dobrze prowadzi grę. To bardzo doświadczony i solidny zawodnik. Z Sebastianem mogą stworzyć naprawdę dobry duet, a nasza szczelna defensywa może stać się postrachem dla wszystkich przeciwników - zapowiada.
Łodzianie myślą już o rundzie wiosennej na trzecioligowych boiskach, ale cały czas dają z siebie sto procent w trakcie okresu przygotowawczego. - Na pewno każdy gdzieś ma w głowie to, że już tylko dwa tygodnie zostały do startu rozgrywek i trzeba też myśleć o odpoczynku czy regeneracji. Ale sparingi również są ważne. Musimy je wygrywać i poprzez zwycięstwa budować silny zespół. W ostatnim czasie naprawdę brakowało nam trochę szczęścia, ale to już za nami - stwierdził Wolański.