Po spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką obrońca łódzkiej drużyny podzielił się swoimi obserwacjami z przebiegu tego spotkania. - Analizowaliśmy grę Termaliki i wiedzieliśmy, że rozgrywa wiele akcji od tyłu. Mieliśmy z tym problem w pierwszej połowie, dlatego w przerwie dokonaliśmy pewnych korekt w naszej grze i w drugiej połowie pokazaliśmy, że byliśmy w stanie się temu przeciwstawić - powiedział Stępiński.

Zawodnik Widzewa zwrócił uwagę na styl gry rywala, który jego zdaniem nie kalkulował w ofensywie. - Pod bramką rywala stwarzaliśmy zagrożenie po dośrodkowaniach, stałych fragmentach gry i kilku szybkich atakach w drugiej połowie. W pierwszej połowie też mieliśmy kilka szans do wyjścia z kontratakiem, bo Bruk-Bet Termalica ma ryzykowny styl gry. Ten zespół angażuje się w ofensywnych akcjach dużą liczbą zawodników, ale nam zabrakło, zwłaszcza w ostatnim kwadransie meczu, więcej konkretów w ataku - podsumował obrońca.

Teraz przed nim i kolegami z drużyny mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski, w którym widzewiacy zmierzą się z Legią Warszawa. - Mamy powtórkę z poprzedniego roku, bo wtedy też Widzew mierzył się z zespołem Legii na własnym stadionie. Mamy kilka dni, żeby się do tego spotkania przygotować i na pewno będziemy chcieli przeciwstawić się mistrzom Polski i szukać w tym meczu swoich okazji. Legia zapewne będzie chciała dłużej utrzymywać się przy piłce, rozgrywać swoje akcje, zaczynając od linii obrony, więc w Niecieczy mieliśmy takie małe przetarcie przed tym, co nas czeka w środę. My będziemy chcieli przełożyć na mecz z Legią to, co graliśmy z Termaliką w drugiej połowie - powiedział Patryk Stępiński.

Mecz Widzew Łódź - Legia Warszawa w Fortuna Pucharze Polski odbędzie się w środę 25 listopada o godzinie 17:40 na stadionie przy alei Piłsudskiego 138.