Patryk Mucha: Wirus przypomniał nam, że zdrowie jest najważniejsze
Ładowanie...

Global categories

10 December 2020 15:12

Patryk Mucha: Wirus przypomniał nam, że zdrowie jest najważniejsze

23-letni pomocnik czterokrotnego mistrza Polski na antenie Widzew.FM podsumował rundę jesienną w swoim wykonaniu, opisał jak wyglądają treningi zespołu w okrojonym składzie i ujawnił kulisy rywalizacji z Bartłomiejem Poczobutem o miejsce w składzie.

Patryk Mucha znalazł się w gronie piłkarzy, którzy mieli szczęście nie zetknąć się z koronawirusem i w ostatnich dniach, razem ze zdrowymi kolegami, pracował na obiektach treningowych przy ulicy Małachowskiego. W rozmowie z Arkadiuszem Stolarkiem zawodnik opowiedział jak przebiegają obecnie zajęcia. - Czuję się dobrze, trenuję normalnie i mam nadzieję, że będzie tak jak najdłużej. Człowiek nie wie, kiedy może się tym zarazić. Przestrzegamy w drużynie wszystkich narzuconych obostrzeń, uważamy na siebie, ale czasami nawet to nie pomaga. Koronawirus potrafi nam przypomnieć, że zdrowie jest najważniejsze, bo bez niego nie ma grania, normalnego życia i wszystko traci sens. To lekcja, która pokazuje nam, żeby doceniać to, co mamy i dbać o zdrowie, bo bez niego nie ma nic - mówił Mucha, który był pierwszym gościem w trakcie czwartkowego "Widzewskiego Poranka".

- Trenuje nas niewielka grupa, ale radzimy sobie tak, jak możemy. Znamy ostatnie decyzje dotyczące meczów z Koroną i Odrą, ale nie wiemy do końca kiedy będziemy je ostatecznie rozgrywać. Dlatego my i trenerzy robimy co możemy, żeby być przygotowanym i gotowym do gry. Wbrew pozorom, staramy się na treningach pracować normalnie i realizować założenia nakreślone przez trenerów. Intensywność jest duża, mamy więcej powtórzeń i ćwiczeń. Runda jest ciężka, bo towarzyszy nam ciągła niepewność. Ktoś jest chory, ktoś wraca do gry, dochodzi do zmian, przerw - wszystko jest w kratkę. W życiu zdarzają się jednak i takie sytuacje, nic na nie nie poradzimy i musimy się w jakiś sposób do tego dostosować - powiedział wychowanek Zagłębia Lubin.

Zawodnik pokusił się na antenie Widzew.FM o ocenę swojej postawy w mijającej rundzie jesiennej. Przypomnijmy, że Patryk rozegrał w lidze 15 spotkań, z których 6 zaliczył w pełnym wymiarze czasowym. Łącznie na murawie spędził 952 minuty i zdobył 2 bramki. - W moim przypadku możemy powiedzieć o sinusoidzie. Początek sezonu był w moim wykonaniu słaby i nie prezentowałem tego, co chciałbym pokazać. Następnie przyszła seria dobrych spotkań i utrzymywałem dobrą formę. Jestem z tego zadowolony i taki poziom chciałbym reprezentować grając dla Widzewa. Są na pewno rzeczy, które należy poprawić, ale myślę, że pokazałem na co mnie stać i mogę być zadowolony. Po przerwie spowodowanej koronawirusem występy w moim wykonaniu były średnie, dlatego wspomniana sinusoida jest idealnym podsumowaniem całej rundy.

W trakcie programu poruszono temat rywalizacji Muchy z Bartłomiejem Poczobutem o miejsce w wyjściowym składzie Widzewa. Z początkiem sezonu pewną pozycję do gry miał Poczobut, jednak z czasem mocniejszą pozycję w zespole zyskiwał Mucha. Pod koniec rundy trener Enkeleid Dobi ponownie zdecydował się częściej desygnować do gry byłego zawodnika GKS-u Katowice i Błękitnych Stargard, który od meczu pucharowego przeciwko Legii Warszawa wrócił do podstawowej jedenastki. - To jest rywalizacja, trener zdecydował, że w kolejnym meczu wychodzi Bartek, a ja przyjąłem tę decyzję z szacunkiem. Mogłem być zły za to, że nie gram, ale nie odczuwałem w związku z tym negatywnych emocji i nie chciałem ich wprowadzać do zespołu. Bartek wystąpił przeciw Arce Gdynia i razem z całym zespołem wypadł bardzo dobrze, dlatego wyszedł w kolejnym spotkaniu. Tak wygląda piłka, kto zagra dobrze, zostaje w składzie. Byłem zły jedynie na siebie - ocenił pomocnik, który do Łodzi trafił z Górnika Polkowice.

W trakcie audycji prowadzący razem ze swoim gościem podjęli się próby analizy gry Muchy w kontekście jego pozycji na boisku i zanotowanych przez niego statystyk. - Myślę, że duża liczba odbiorów i podań do przodu potwierdzają, że rudna nie była w moim wykonaniu taka zła. Trzeba wyciągać wnioski ze słabszych spotkań, wiedzieć jaka jest baza i na wiosnę wyciągnąć to, co najlepsze.

Całą rozmowę z Patrykiem Muchą można usłyszeć w paśmie powtórek na antenie Widzew.FM o godz. 16:00 i 20:00. Zachęcamy do słuchania klubowej rozgłośni za pośrednictwem strony widzew.com, a także oficjalnej aplikacji Widzewa Łódź.