Rezerwy
Akademia
Patryk Czubak: Chłopakom należy się szacunek
Szkoleniowiec łodzian wyraźnie zwracał uwagę na fakt, że mecz od początku nie toczył się całkowicie po myśli czerwono-biało-czerwonych. Wiele było takich rzeczy, które chciały nam dziś pokrzyżować szyki. My jednak dźwignęliśmy to spotkanie i za to należy się chłopakom wielki szacunek. Było kilka przełomowych momentów, a my w nich konsekwentnie realizowaliśmy plan. Poza jedną sytuacją, sprokurowaną przez nas, przeciwnik nie stworzył sobie wielu szans, za to my je konsekwentnie kreowaliśmy. Dwie z nich udało się wykorzystać - mówił trener.
Czubak doceniał również pracę sztabu szkoleniowego wykonaną w przerwie. Świetnie zareagowaliśmy na wydarzenia boiskowe po pierwszych 45 minutach gry. Drugą odsłonę spotkania poukładaliśmy sobie po naszemu i udało się dziś ponownie wygrać. Grając jednego mniej pozamykaliśmy przestrzenie rywalom i nie daliśmy im dojść do głosu - powiedział szkoleniowiec. Zryw to nie jest zespół zasługujący na swoją pozycję w tabeli. Dziś widzieliśmy ich w dobrej dyspozycji, jest tam kilku wyróżniających się zawodników i regularne punktowanie jest w wypadku tej ekipy jak najbardziej możliwe. Tym bardziej dzisiejsze zwycięstwo należy do tych ważniejszych - i pod względem mentalnym, pod względem radzenia sobie z przeciwnościami, ale i pod względem sportowym - dodał.
Teraz przed Widzewiakami pucharowe starcie z Borutą Zgierz. Musimy się dobrze przygotować, bo już przed tym meczem zaczęły się nasze problemy. Maciek Kazimierowicz i Filip Zawadzki się rozchorowali, Kamil Tlaga ma kursy trenerskie. Mam nadzieję, że wszyscy do środy wrócą, bo musimy posklejać te klocki, żeby być gotowym zarówno na to pucharowe spotkanie z Borutą, jak i następne ligowe - zakończył trener Czubak.
Widzew II Łódź pozostaje na pozycji lidera Betcris IV ligi łódzkiej nadal utrzymując skromną przewagę punktową nad GKS-em Bełchatów.