Patryk Baran: Widzew to bardzo dobry kierunek do rozwoju
Ładowanie...

Global categories

22 January 2017 16:01

Patryk Baran: Widzew to bardzo dobry kierunek do rozwoju

W sobotnim zwycięskim meczu kontrolnym przeciwko Zjednoczonym Stryków (4:0), po raz pierwszy szansę zaprezentowania się miał testowany Patryk Baran.

Łodzianie sobotnie spotkanie ze Zjednoczonymi Stryków rozegrali w dwóch różnych składach. Drużyna podzielona była na "niebieskich" oraz "czerwonych". Zarówno w jednym jak i drugim ustawieniu nie zabrakło nowych twarzy. W ekipie niebieskich znaleźli się Sebastian Olczak, Marcin Nowak, Maciej Humerski oraz Dawid Kamiński. W czerwonych zaś Maciej Kazimierowicz, Paweł Broniszewski, Piotr Okuniewicz oraz Patryk Baran. Obie jedenastki po równo podzieliły się zdobyczą bramkową, a cały mecz łodzianie wygrali 4:0. - Myślę, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Uważam, że spełniliśmy założenia taktyczne, których oczekiwał od nas trener. Mimo warunków do gry fajnie to wyglądało i oby tak dalej - skomentował po meczu Patryk Baran.

Dało się zauważyć znaczącą zmianę w grze czerwono-biało-czerwonych. Łodzianie przez większość czasu gry grali wysoko pressingiem i nie odpuszczali swoim rywalom. Zarówno nowi jak i testowani gracze starali się dać z siebie wszystko. Widać, że rywalizacja zaczęła się na dobre. - Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Wszyscy dobrze się dogadujemy. Wiadomo każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony i walczyć o miejsce w składzie - dodał 17-latek.

Dla testowanego lewego obrońcy gra w zespole seniorskim jest z pewnością dużą szansa na podniesienie swoich umiejętności. Sam zawodnik wierzy w to, że uda mu się przekonać do siebie trenera Przemysława Cecherza i pozostanie w łódzkim zespole - Myślę, że Widzew to bardzo dobry kierunek do rozwoju. Jest to zespół, który walczy o awans. Co najważniejsze jest to drużyna seniorska, a to jest mi obecnie najbardziej potrzebne, żeby w takim zespole jak najwięcej grać. Myślę, że jest to dobra droga dla mnie.

Widzewski klimat co raz bardziej oddziałuje m.in na piłkarzy, którzy sami zachęcają swoich kolegów, aby również pojawili się w Łodzi. Podobnie było również w przypadku Barana - Przed przybyciem na treningi konsultowałem się z Mateuszem Michalskim. On w głównym stopniu zachęcił mnie do tego, aby pojawić się w Łodzi. Powiedział mi o klubie wiele ciepłych słów. Wizja nowego stadionu z pewnością też działa jak magnes. Obiekt wygląda bardzo ładnie i miło by było na nim grać – zakończył.