Ostra wymiana ciosów w Gdyni
Ładowanie...

Global categories

17 August 2021 16:08

Ostra wymiana ciosów w Gdyni

W najbliższą środę Widzew Łódź po raz 27. zagra z Arką Gdynia o ligowe punkty. Do tej pory połowa z tych meczów czerwono-biało-czerwonych z żółto-niebieskimi kończyła się wynikami remisowymi.

Jedno z najciekawszych spotkań zakończonych podziałem punktów łodzianie rozegrali w Gdyni na koniec rundy jesiennej 1976 r. Po fatalnym początku sezonu pod wodzą trenera Janusza Pekowskiego, Widzewiacy zaczęli odrabiać straty i gonić ligową czołówkę w ekstraklasie pod okiem nowego szkoleniowca - Pawła Kowalskiego.

Przed ostatnią kolejką jesieni drużyna RTS-u była już w pierwszej piątce tabeli, której przewodzili rywale zza miedzy - zespół ŁKS-u. Różnice punktowe były niewielkie i kilka drużyn liczyło na udany finisz w rundzie. Dlatego w ostatniej kolejce jesieni nie brakowało zaciętych meczów, a jednym z nich był ten rozegrany na stadionie Arki.

"Piłkarze obu drużyn dążąc do uzyskania jak najkorzystniejszego wyniku końcowego, nie oszczędzali się mając w perspektywie zimowe ferie. Stąd też na boisku gdyńskim dochodziło do ostrych wejść, choć nikt z szarżujących zawodników nie polował celowo na kości rywala" - napisano w relacji z tego spotkania w "Dzienniku Łódzkim".

Pierwszego gola w tym spotkaniu kibice obejrzeli w 37. minucie, gdy Jacek Pietrzykowski - były zawodnik ŁKS-u - zdołał pokonać Stanisława Burzyńskiego. Wynik 1:0 dla Arki utrzymał się do 71. minuty, gdy Paweł Janas celnym strzałem głową zdobył bramkę po dośrodkowaniu Zbigniewa Bońka z rzutu wolnego (obaj panowie na zdjęciu w modnych ubiorach z lat 70. XX wieku). Był to jeden z dwóch goli, które Janas strzelił dla Widzewa w ekstraklasie. Co ciekawe, oba zaliczył po uderzeniach głową w wyjazdowych meczach z rywalami z Pomorza (sezon wcześniej trafił do bramki Pogoni Szczecin).

Łodzianie tylko 6 minut cieszyli się z remisu, bo gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie po celnym strzale Wiesława Kwiatkowskiego. To jednak nie podłamało Widzewiaków, którzy pokazali charakter dążąc do uzyskania korzystnego rezultatu. Dopięli swego na cztery minuty przed końcem, gdy Zdzisław Rozborski - nota bene rodowity gdynianin - wykorzystał podanie Andrzeja Pyrdoła.

Spotkanie w Gdyni zakończyło się remisem 2:2, dzięki któremu Widzew spędził zimę w ekstraklasie na 5. miejscu w tabeli. "Podopieczni trenerów P. Kowalskiego i Z. Kociołka wbrew głosom licznych pesymistów uzyskali niemałe szanse ubiegania się w wiosennych rozgrywkach o miejsce premiowane udziałem w europejskich rozgrywkach pucharowych" - pisano w łódzkiej prasie prognozę dla Widzewiaków na wiosnę 1977.

Trafną, jak się okazało, bo na zakończenie sezonu łodzianie cieszyli się z pierwszego w historii klubu wicemistrzostwa Polski, które dało im prawo debiutu w Europie w pamiętnych meczach Pucharu UEFA z Manchesterem City.

Bilans meczów Widzew Łódź - Arka Gdynia:

Ekstraklasa: 16 (4-9-3) 17-16*

I liga: 10 (3-4-3) 7-8

Puchar Polski: 1 (1-0-0) 2-0

Ogółem: 27 (8-13-6) 26-24

*podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek