Global categories
Niewygodny rywal z regionu
Właśnie wtedy postanowiono przenieść sekcję piłki nożnej z klubu Skra do założonego 26 listopada 1977 roku Górniczego Klubu Sportowego Węgiel Brunatny Bełchatów. Nowy zespół na piłkarskiej mapie województwa łódzkiego ligową rywalizację rozpoczął wtedy od klasy A.
Do połowy lat 90. ubiegłego wieku klub z Bełchatowa grał poza ekstraklasą, stąd i kontakty z Widzewem w rozgrywkach oficjalnych były znikome. Jedynie jesienią 1989 roku widzewiacy zawitali na stadion GKS-u na mecz jednej z pierwszych rund Pucharu Polski i wygrali 4:2.
Tak na dobrą sprawę regularna rywalizacja obu drużyn rozpoczęła się w 1995 roku, gdy bełchatowianie awansowali do krajowej elity. Pierwsze mecze Widzewa z GKS-em były po myśli łodzian, bo odnieśli zwycięstwo 4:1 w Bełchatowie, a wiosną 1996 roku rozgromili rywali w Łodzi 5:0, między innymi dzięki pięknemu golowi Marka Citko z rzutu wolnego.
Jednak już wtedy bełchatowianie potrafili zaskoczyć widzewiaków, gdy w tym samym sezonie niespodziewanie pokonali drużynę Franciszka Smudy 2:1 na własnym terenie w półfinale Pucharu Polski. Tak zaczęła się zła passa łodzian na stadionie w Bełchatowie, gdzie potem przegrali jeszcze 6 kolejnych meczów w ekstraklasie i I lidze, a na zwycięstwo czekają już ponad 25 lat.
U siebie widzewiakom szło o wiele lepiej, chociaż GKS też potrafił przy alei Piłsudskiego triumfować. Jak na przykład w marcu 2007 roku, gdy bełchatowianie prowadzeni przez trenera Oresta Lenczyka wygrali w Łodzi 3:0. To był sezon, w którym regionalni rywale Widzewa odnieśli swój największy sukces, zostając na koniec wicemistrzem Polski.
Potem GKS jeszcze pięć razy gościł na stadionie Widzewa i strzelił jeszcze... tylko jednego gola. Nie były to porywające widowiska, bo kończyły się przeważnie wynikami 0:0 lub 1:0 dla łodzian. Tak było również w ostatnim spotkaniu obu drużyn w Sercu Łodzi, gdy 27 października 2018 roku rywalizowały w meczu II ligi.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0, ale kibice bardziej zapamiętali to, jak zawody prowadził sędzia Rafał Rokosz. Pokazał wtedy zawodnikom obu drużyn 9 żółtych i 2 czerwone kartki, ale większość sankcji dotyczyło widzewiaków, którzy mecz kończyli w dziewiątkę. Mimo tego potrafili zremisować z grającym w przewadze GKS-em. W tamtym spotkaniu nie brakowało boiskowej walki i oby dzisiaj również czerwono-biało-czerwoni pokazali charakter w meczu z lokalnym rywalem.
Bilans meczów Widzew - GKS Bełchatów:
Ekstraklasa: 16 (6-4-6) 17-15*
I liga: 2 (0-0-2) 2-6
II liga: 2 (0-1-1) 1-3
Puchar Polski: 2 (1-0-1) 5-4
Ogółem: 22 (7-5-10) 25-28
*podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw Widzewa - remisów - porażek i bilans bramek.