Po dotkliwej porażce we własnej hali na inaugurację rozgrywek z Artego Bydgoszcz, łodzianki wybrały się do Krakowa, gdzie wcale nie miały łatwiejszego zadania, gdyż mierzyły się z miejscową Wisłą Can-Pack. Gospodynie pokonały nasz zespół jeszcze większą różnicą punktową niż bydgoszczanki, 92:43.

Kolejnym rywalem czerwono-biało-czerwonych była inna czołowa ekipa w kraju - Ślęza Wrocław. Tym razem ponownie lepsze okazały się rywalki, które w Hali Parkowej zwyciężyły 67:40. W miniony weekend kibice Widzewa liczyli na pierwsze dwa punkty. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego wybrały się do Siedlec. Po bardzo wyrównanym meczu przegrały jednak po raz czwarty, tym razem minimalnie 60:63.

Bardzo możliwe, że w kolejnym meczu, dostępna do gry będzie nowa zawodniczka - Kathleen Scheer, która ma w znaczący sposób pomóc drużynie w poprawieniu pozycji w tabeli. W piątej kolejce łodzianki będą pauzować, zatem na kolejną potyczkę muszą poczekać do 22 października, kiedy we własnej hali podejmą Energę Toruń.

Foto: Widzewkosz (Facebook)