Bartłomiej Stańdo: Gdybym nie został piłkarzem, zostałbym…
Kamil Bartos: Skończyłem kurs trenerski, pracuję z dziećmi, więc poszedłbym w tym kierunku.

Ulubiona kreskówka z dzieciństwa?
Dragon Ball.

Na co wydałeś swoją pierwszą premię?
Kupiłem sobie buty. Myślałem, że są oryginalne, dopóki wszyscy w klubie nie zaczęli się śmiać. Wydałem na nie 2/3 wypłaty...

Jaką cechę w sobie lubisz najbardziej?
Wytrwałość, zaangażowanie.

Co przede wszystkim cenisz w kobietach?
Szczerość.

Jaki jest Twój sposób na motywację?
Wyobrażam sobie to, co mogę osiągnąć, dzięki ciężkiej pracy.

Kto jest Twoim pozaboiskowym idolem?
Nikt nie przychodzi mi do głowy. Jako dziecko podziwiałem Roberto Carlosa. Dziwne, bo nigdy nie miałem lewej nogi. Ale to jego nazwisko widniało na mojej pierwszej koszulce.

Czyją autobiografię przeczytałbyś najchętniej?
Franka Smudy. Charyzmatyczny trener, słyszałem o nim kilka ciekawych historii.

W jaki sposób najchętniej odpoczywasz?
Łączę pracę z treningami, więc zwykle przed telewizorem. Najlepiej z jakimś dobrym filmem.

Ulubione miejsce w Łodzi?
Piotrkowska.

Podróż, dla której mógłbyś rzucić wszystko i ruszyć, choćby dziś?
Wyspy Kanaryjskie.

Kraj, w którym chciałbyś zamieszkać?
Lubię ciepło i dobrą piłkę, więc Hiszpania.

Co zrobiłbyś, gdybyś przez jeden dzień mógł być niewidzialny?
Odwiedziłbym miejsca trudno dostępne, ale nie zapomniałbym się też trochę wzbogacić.

Gdybyś jutro wygrał milion euro…
Zainwestowałbym część z tych pieniędzy, by mieć łatwiej w późniejszym życiu, a część przeznaczyłbym na zachcianki i dobrą zabawę.

Czego najbardziej chciałbyś się nauczyć?
Język obcy.

Największe marzenie?
Zagrać na nowym stadionie w barwach Widzewa.

Dla jakiej gry komputerowej mógłbyś stracić poczucie czasu?
Lubię gry strategiczne, więc "Age of Empires".

Film, który zawsze z chęcią obejrzysz raz jeszcze?
Wszystkie części "Rocky'ego".

Twoja ulubiona książka?
Nie mam takiej, ostatnio czytałem "Masę".

Na koncert jakiego zespołu/muzyka poszedłbyś najchętniej?
David Guetta.

Potrawa, na którą zawsze masz ochotę?
Pizza.

Gadżet elektroniczny, bez którego nie mógłbyś się obyć?
Telefon.

Polityka - hobby, "nie chcem, ale muszem" czy mogłaby nie istnieć?
"Nie chcem, ale muszem", bo trzeba wiedzieć, co się dzieje dookoła.

Tatuaże - mam, nigdy czy nigdy nie mów nigdy?
Nigdy nie mów nigdy.

Samochód, dla którego warto byłoby "zamknąć licznik"?
Najnowsze Audi A5.

Plan po zawieszeniu butów na kołek?
Chciałbym rozwijać się w kierunku trenerskim, ostrzec młodych chłopaków przed błędami, które w mojej przygodzie z piłką popełniłem sam czy moi trenerzy. Fajnie byłoby wychować kilku kreatywnych, przebojowych piłkarzy.

***

W poprzednich odcinkach:

Nic o piłce: Mariusz Zawodziński