Global categories
Minuta ciszy przed meczem z Resovią
O Ludwiku Sobolewskim i roli, jaką odegrał w budowie Wielkiego Widzewa powiedziano i napisano już chyba wszystko. Wizjoner, którego postrzeganie futbolu wykraczało poza epokę, w której przyszło mu żyć, wielki pasjonata, niezastąpiony organizator. Za jego rządów Widzew wywalczył dwa mistrzostwa i pięć wicemistrzostw kraju, Puchar Polski i z sukcesami reprezentował kraj w Europie, dochodząc m.in. do półfinału Pucharu Mistrzów w 1983 r. Ludwik Sobolewski zmarł 11 listopada 2008 r. Został pochowany na cmentarzu na Zarzewie w Łodzi.
- Był skromnym człowiekiem z silnym i wielkim charakterem. Bardzo mocno go za to ceniłem. To był przykład piłkarza, który ciężką pracą wrócił do formy. Mało ludzi stać by było na taki wysiłek - tak o Marku Pięcie mówił jakiś czas temu w rozmowie z widzew.com Władysław Żmuda. Na boisku Piętę cechowała wyjątkowa szybkość i umiejętność strzelania ważnych goli - łącznie w swoich 84 meczach w barwach Widzewa w ekstraklasie zdobył ich 19. Przez całą karierę piłkarską zmagał się jednak z wieloma kontuzjami. Marek Pięta zmarł 11 listopada 2016 r. w wieku 62 lat. Spoczął na Cmentarzu Rzymskokatolickim pw. Wszystkich Świętych w Łodzi.
Przed sobotnim meczem z Widzewa z Resovią zawodnicy i sztaby obu zespołów, sędziowie, obecni na stadionie przedstawiciele i pracownicy klubu, dziennikarze oraz obsługa techniczna uczcili minutą ciszy pamięć dwóch nieodżałowanych widzewiaków. Ich zdjęcia w tym czasie prezentowane były na telebimach.