Rezerwy
Akademia
Mimo przeciwności
Widzewiacy przystąpili do tego spotkania w nieco zmienionym składzie, w stosunku do kilku ostatnich meczów. W kadrze zabrakło choćby Macieja Kazimierowicza, Kamila Tlagi czy Filipa Zawadzkiego. Pierwszy raz w podstawowej jedenastce znalazł się za to Konrad Reszka, od pierwszych minut oglądaliśmy też Łukasza Plichtę czy Kamila Cybulskiego. W zestawieniu Zrywu znalazł się z kolei Damian Kozieł, swego czasu reprezentujący czerwono-biało-czerwone barwy.
Niespodziewanie jako pierwsi cios chcieli zadać gospodarze! Zawodnicy z Wygody już w swojej pierwszej akcji doszli do celnego strzału, na szczęście świetnie interweniował Reszka. Później wydarzenia boiskowe przebiegały już tak, jak można się było tego spodziewać. Widzew przeważał i szukał swoich okazji do otworzenia wyniku. Długo nie musiał czekać – zaledwie do siódmej minuty! Z prawej strony świetnie dośrodkował Dawid Owczarek, a akcję zamknął Pokorski, który wpisał się na listę strzelców. Po chwili szansę z rzutu wolnego miał Daniel Mąka, lecz przymierzył zbyt lekko, by zaskoczyć golkipera.
Widzewiacy przeważali, choć wcale nie mieli łatwo, aby zaskoczyć nie tylko szczelnie ustawioną, ale też bezpardonowo grającą obronę Zrywu. Starcia z defensorami boleśnie odczuli Niedzielski czy Owczarek, a tuż po upływie pół godziny murawę musiał opuścić Mąka – jego miejsce zajął Ignacy Dawid. W końcówce pierwszej połowy, dwie dobre okazje miał Niedzielski, lecz w obu przypadkach brakowało mu precyzji. Najgorsze dla czerwono-biało-czerwonych stało się jednak tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego – za zagranie ręką, drugą żółtą kartkę w tym meczu otrzymał Hubert Lenart. Przez całą drugą część goście musieli radzić sobie w dziesięciu.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej partii, za Cybulskiego wszedł Patryk Glicner i to właśnie w takim zestawieniu Widzew zaczął drugą połowę. Mimo jednego zawodnika mniej, łodzianie nadal przeważali - i szybko mogli mieć tego efekt! W 53. minucie, po podaniu Pokorskiego z lewego skrzydła, w szesnastce sfaulowany został Filip Przybułek, a arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr boiska. Do piłki podszedł Daniel Chwałowski, ale niestety przegrał pojedynek z Jarasłauem Miatlickim. Wciąż było więc tylko 1:0.
Widzew miał przewagę, ale sam mecz był na bardzo mocnym styku - jedna akcja mogła przesądzić o zmianie wyniku. Bardzo blisko było w 70. minucie, kiedy to w świetnej sytuacji znalazł się Hubert Matyjas - na szczęście fatalnie spudłował. Cztery minuty poźniej podopieczni trenera Czubaka wreszcie zaatakowali skutecznie! Z prawej strony dograł Plichta, a do siatki trafił Niedzielski, praktycznie przesądzając o losach tego spotkania.
Do gry wszedł jeszcze Łukasz Burliga, który swoim doświadczeniem miał pomóc w utrzymaniu korzystnego rezultatu. I tak właśnie było - w ostatnich minutach Widzewiacy nie dawali rywalom zbyt wielu szans, dzięki czemu dowieźli zwycięstwo do końca. Podopieczni trenera Czubaka potrzymali swoją serię i utrzymali pierwsze miejsce w tabeli Betcris IV ligi. Kolejny mecz, z Borutą Zgierz, w środę, ale w okręgowym Pucharze Polski.
Zryw Wygoda – Widzew II Łódź 0:2 (0:1)
Damian Pokorski 7’, Konrad Niedzielski 74'
Zryw:
Jarasłau Miatlicki – Damian Kozieł, Bartosz Wojciechowski, Krystian Rutkowski, Marcel Wnuk (Tomasz Wudkiewicz 76') – Wołodymyr Mołodczenko (Hubert Kania 68'), Michał Świdrowski (Bartosz Tomaszkiewicz 84'), Hubert Matyjas (Bartosz Wudkiewicz 84'), Igor Tomaszewski, Krystian Kruk (Jakub Będor 68') – Rafał Bogus
Widzew II:
Konrad Reszka – Dawid Owczarek (Łukasz Burliga 76'), Hubert Lenart, Daniel Chwałowski, Damian Pokorski – Adam Dębiński, Łukasz Plichta (Kacper Trenkner 90'), Filip Przybułek – Konrad Niedzielski, Daniel Mąka (Ignacy Dawid 32’), Kamil Cybulski (Patryk Glicner 45+2')
Żółte kartki: Hubert Matyjas – Hubert Lenart, Daniel Chwałowski
Czerwona kartka: Hubert Lenart (45. minuta, za drugą żółtą)
Sędzia: Przemysław Berliński (Dębina)