Mecze Widzewa z Legią wielokrotnie elektryzowały całą piłkarską Polskę. Choć w najbliższą sobotę rywalizacja obu klubów toczyć będzie się na trzecioligowym froncie, a stołeczną drużynę reprezentować ma przede wszystkim utalentowana młodzież, już samo zestawienie obok siebie tak zasłużonych nazw podnosi rangę spotkania. Okazuje się też, że szeregi Legii mogą zasilić piłkarze pierwszego zespołu. Powinno przełożyć się to na poziom sportowy widowiska, ale też dodatkowo zmotywować łodzian.

- Te mecze zawsze wzbudzają większe emocje. Myślę, że da to nam dodatkowy bodziec energetyczny. Możliwe, że do rezerw zejdą piłkarze pierwszej drużyny, więc fajnie będzie pokazać i sprawdzić się na tle zawodników z ekstraklasy. Wygrywanie pojedynków z nimi powinno dodatkowo cieszyć. Kibice dopiszą, frekwencja będzie wysoka, a na boisku czeka nas wszystkich super widowisko - zapewnił przed kamerą Widzew TV Michał Miller.

Rezerwy Legii nie skupiają się na murowaniu bramki. Zawodnicy marzący o karierze w klubie starają się wykorzystać swoje możliwości i pokazać pełny wachlarz umiejętności, co daje nadzieję na otwarty mecz i ciekawą rywalizację. - Zapowiada się fajny sprawdzian, w którym będziemy mogli udowodnić, że umiemy grać w piłkę. Ważniejsza może być taktyka, zwłaszcza że rywal może chcieć grać podobnie jak my - zauważył nasz rozmówca.