Michał Czaplarski: Każdy wygrany mecz jest dla nas na wagę złota
Ładowanie...

Global categories

02 November 2015 18:11

Michał Czaplarski: Każdy wygrany mecz jest dla nas na wagę złota

Widzew odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, a swoją cegiełkę dołożył do tego Michał Czaplarski. Doświadczony zawodnik otworzył wynik meczu, co pozwoliło łódzkiej drużynie kontrolować grę.

Przed spotkaniem z Andrespolią Wiśniowa Góra, kibice mogli mieć podstawy do optymizmu. W poprzednim meczu drużyna Widzewa pewnie pokonała przeciwnika, zatem można było liczyć na pozytywny rezultat z drużyną beniaminka IV ligi. - Wiedzieliśmy o tym, że nasi rywale mają ciekawych zawodników w każdej formacji. Ten zespół naprawdę potrafi grać w piłkę. Założenia były takie, by zagrać ostro, blisko siebie w defensywie, a przede wszystkim kreatywnie z przodu. Uważam, że bramki zdobyte na początku meczu przesądziły o sposobie gry oraz końcowym wyniku - powiedział w rozmowie z naszym serwisem Michał Czaplarski.

Gospodarze tego meczu zagrali inaczej niż poprzedni przeciwnicy Widzewa, wchodząc w spotkanie bez kompleksów. - Andrespolia wyszła odważnie na ten mecz, z reguły zespoły rywali bronią się dosyć głęboko. Najważniejsze, że udało się szybko strzelić bramkę, później dołożyliśmy drugą i mogliśmy uspokoić grę. W drugiej połowie nie wyglądało to tak, jak byśmy wszyscy chcieli, ale kontrolowaliśmy ten mecz. Cieszę się bardzo z kolejnego zwycięstwa, ważne jest to, że trzy punkty jadą do Łodzi - analizował zawodnik Widzewa.

W poprzednim spotkaniu Czaplarski zagrał na środku defensywy, gdzie prezentował się naprawdę dobrze. W meczu z Andrespolią zagrał  na pozycji ofensywnego pomocnika, a swój występ okrasił bramką. - Oczywiście jestem bardzo zadowolony z tego, że strzeliłem bramkę. Natomiast liczy się sukces drużyny, tak naprawdę nie ważne kto strzela gole. Najważniejsze, by ktoś otworzył wynik, bo wtedy gra nam się zdecydowanie łatwiej - tłumaczył doświadczony piłkarz.

W ocenie wielu komentatorów największym mankamentem w grze Widzewa jest brak płynności w grze. Drużynie zdarzają się przestoje w rożnych fazach spotkania. - Zdarza się nam dobre momenty w grze przeplatać tymi gorszymi. Nasza gra nie jest równa, jeszcze nie potrafimy w pełni zapanować nad wydarzeniami na boisku. W moim przekonaniu zima będzie takim okresem, gdzie będzie można popracować nad wszystkimi elementami gry. Plan na teraz jest taki, by koncentrować się na każdym kolejnym spotkaniu i zdobyć maksymalnie dużo punktów do końca rundy jesiennej  - wyjaśnił.

Przed Widzewem kolejny trudny mecz, Polonia Piotrków Trybunalski to zespół z czołówki ligi. - Każdy wygrany mecz jest dla nas na wagę złota. Nie mamy wyjścia, musimy punktować co tydzień. Przed nami końcówka roku, taki mały maraton, wiec gramy o punkty co trzy dni. Uważam, że stać nas na ogranie Polonii, ale to naprawdę trudny przeciwnik. Jak na warunki IV-ligowe mają doświadczony zespół, wystarczy wspomnieć, że gra tam Batata. Cały zespół będzie musiał mocno pracować, żeby zdobyć komplet punktów - podsumował.