20-latek od swojego pierwszego meczu w czerwono-biało-czerwonych barwach imponuje wysokim poziomem wyszkolenia technicznego, odważnymi dryblingami oraz sercem wkładanym w walkę na murawie. Jego gol z 32. minuty zawodów przeciwko Stomilowi Olsztyn był prawdziwą ozdobą spotkania. - Z każdym meczem czuję się coraz lepiej, a dzisiejsza bramka przyniosła mi wiele radości. Wyczułem dobry moment na strzał i udało mi się trafić. Myślę, że ten gol doda mi jeszcze więcej pewności siebie  - powiedział Fundambu po zakończeniu meczu.

Gra pomocnika spodobała się łódzkim kibicom, którzy po zakończeniu meczu gromkim skandowaniem nazwiska Kongijczyka podziękowali mu za występ. - Słyszałem okrzyki kibiców i chciałem im bardzo podziękować za okazane wsparcie. W przeszłości grałem przy licznej publiczności w mojej ojczyźnie, ale doping fanów Widzewa jest wyjątkowy i bardzo głośny - stwierdził zawodnik.

"Fundi" jest ważnym ogniwem drużyny Enkeleida Dobiego, a na boisku widać, że odpowiada mu kombinacyjna gra i szybka wymiana podań. Umiejętności pomocnika dostrzegają również jego koledzy z zespołu, szukając go na boisku. - Wszystko na razie przebiega świetnie i dobrze czuję się w drużynie.  Mam nadzieję, że w kolejnych meczach ponownie będę mógł pokazać swoje umiejętności - podsumował Merveille Fundambu - "Kot z Kongo”, który ma wszelkie predyspozycje, by w stać się ulubieńcem kibiców Widzewa.