Krzysztof Surlit, legendarny piłkarz Widzewa Łódź, słynął z uderzeń nie do obrony, a jego strzały śniły się po nocach bramkarzom takich gigantów, jak Manchester United czy Juventus Turyn. Mocnym uderzeniem popisał się też w pierwszy weekend lipca FC Zelów, który zorganizował już drugi memoriał ku pamięci pochodzącego właśnie z Zelowa Surlita. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania, zapewniając atrakcje zarówno starszym, jak i najmłodszym fanom oraz adeptom futbolu.

Wydarzenie, które w sobotę 1 lipca rozpoczęło się od uroczystej ceremonii i złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową na stadionie miejscowego Włókniarza, na polu walki sportowej zgromadziło 27 drużyn oraz wielu kibiców z Zelowa, Łodzi i okolic. Rywalizacja sportowa składała się z dwóch części. Na jednym z trzech boisk walczyli oldboje, w tym dawne gwiazdy Widzewa z Piotrem Szarpakiem, Andrzejem Michalczukiem, Sławomirem Chałaśkiewiczem i Zdzisławem Ośmiałowskim na czele oraz byli zawodnicy Ruchu Chorzów. Turniej najstarszych, ale znajdujących się wciąż w wyśmienitej formie sportowej zawodników wygrali chorzowianie, ale tuż za ich plecami zmagania skończyli widzewiacy.

Wśród drużyn turnieju zasadniczego FC znalazł się z kolei zespół redakcji widzew.com, wspartej zaciągiem z pierwszego zespołu Widzewa w postaci Macieja Humerskiego, trenera Jakuba Grzeszczakowskiego i kierownika Marcina Pipczyńskiego. Ekipa "ofi" zajęła drugie miejsce w trudnej, sześciozespołowej grupie, nie przegrywając ani jednego meczu. Do dalszych zmagań awansowali jednak tylko zwycięzcy czterech grup, więc widzew.com marzenia o medalu odłożyć musi do czasu kolejnej edycji zmagań. Zwycięzcą turnieju został zespół FC Łask, który w finale po rzutach karnych pokonał rywali z Brzezin.

Całą galerię z wydarzenia znajdziecie już na www.widzew.com.