Global categories
Media potwierdzają: klasyk pozostał klasykiem
Mecz Widzewa Łódź z Legią Warszawa już w trakcie losowania par 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski okrzyknięty został niekwestionowanym hitem rywalizacji na tym szczeblu rozgrywek. Szybko pewnym stało się, że właśnie to spotkanie transmitowane będzie na żywo przez Polsat Sport w najlepszym możliwym terminie telewizyjnym - w środę o 20:30, spychając na dalszy plan pozostałe pary, pełne przecież przedstawicieli ekstraklasy.
Kolejne nawiązania do ligowego klasyku, w ramach którego obie drużyny w przeszłości wielokrotnie rywalizowały ze sobą o najwyższe laury, sprawiły, że atmosfera meczu była gorąca już na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego Szymona Marciniaka. Co ważne, słowo klasyk, które nawiązywało do historycznych starć, nabrało jeszcze większej mocy już po środowym spotkaniu. Przewijało się ono w wielu doniesieniach ogólnopolskich mediów, mimo że obie drużyny dzielą obecnie dwie klasy rozgrywkowe.
Dziennikarze docenili jednak waleczną postawę, odrobienie dwubramkowej straty i walkę do końca teoretycznie dużo niżej notowanych widzewiaków, zwracając również uwagę na nastawienie Legii, która zagrała w Łodzi w niemal najmocniejszym składzie i choć z gry miała przewagą, w końcowych minutach spotkania musiała się sporo namęczyć, by obronić minimalne, jednobramkowe prowadzenie.
Prowadzący Legię Aleksandar Vuković, podobnie jak w poprzedniej rundzie trener wyeliminowanego przez łodzian Śląska Wrocław Vitezslav Lavicka, przyznał w rozmowie z dziennikarzami po meczu z Widzewem, że brakuje go w ekstraklasie i liczy, że szybko do niej wróci. Takie mecze, z zaciętą boiskową rywalizacją i fantastyczną oprawą na trybunach, powinny być ozdobą rywalizacji o mistrzostwo Polski. Nikt nie ma co do tego wątpliwości.
O znaczeniu piłkarskiej rywalizacji Widzewa z Legią świadczy również liczba dziennikarzy, którzy chcieli zobaczyć ten mecz na żywo. Mimo ograniczonych możliwości Widzew dołożył wszelkich starań, by na środowe spotkanie wejść mogło jak najliczniejsze grono przedstawicieli mediów, którzy ze zrozumieniem podeszli do pewnych niedogodności związanych z ich liczebnością. Wszyscy, zarówno organizatorzy, jak i obecni dziennikarze, musieli się tego dnia mierzyć z rekordowym zainteresowaniem meczem. Spotkanie z Legią obejrzało bowiem jeszcze więcej przedstawicieli mediów niż niedościgniony dotąd pod tym względem na nowym obiekcie mecz otwarcia w marcu 2017 roku.
Oprócz lokalnych i ogólnopolskich dziennikarzy radia, telewizji, prasy i portali internetowych (sportowych i ogólnoinformacyjnych), na liście akredytowanych znaleźli się także przedstawiciele zagranicznych mediów poświęconych subkulturze kibicowskiej oraz anglojęzyczny kanał telewizji publicznej Poland IN, który zbierał tego dnia materiały do specjalnego reportażu poświęconego polskiemu klasykowi. Mecz Widzewa z Legią kolejny raz potwierdził, że to rywalizacja sportowa o niespotykanym na co dzień wymiarze. Dziękujemy, że współtworzycie ją z nami.