W poniedziałek do treningów wróciła cała pierwsza drużyna Widzewa, w tym trzech bramkarzy: Wojciech Pawłowski, Patryk Wolański i Jakub Mikołajczak, którzy pracowali pod bacznym okiem Mariusza Jabłońskiego. - Wszyscy czekaliśmy z utęsknieniem na to pierwsze grupowe spotkanie. Mieliśmy kontakt ze sobą przez Internet, ale każdy chciał się wreszcie spotkać twarzą w twarz. Zapału do pracy nie brakuje - zapewnił w rozmowie z Marcinem Tarocińskim w radiu Widzew.FM szkoleniowiec bramkarzy w łódzkim klubie.

Trudno wyobrazić sobie treningi golkiperów bez piłki i przestrzeni. Widzewiacy musieli jednak poradzić sobie z tym w trudnym czasie przymusowego odosobnienia. - Nawiązując do tego, co mówił wczoraj Wojtek Pawłowski, jednostka treningowa bramkarza w treningu indywidualnym wygląda zupełnie inaczej niż gdy można ćwiczyć razem z innymi. Myślę, że w ciągu dwóch, maksymalnie trzech tygodni wszystko wróci jednak do normy - wyjaśnił Jabłoński.

Początki powrotu do pracy z piłką na zielonej murawie nie były dla bramkarzy łatwe… - W ubiegłym tygodniu, podczas tych pierwszych wyizolowanych zajęć, w trakcie treningu z naszymi bramkarzami wyglądało to czasami śmiesznie, jeśli chodzi o czucie piłki. W sobotę było lepiej, a wczoraj już naprawdę dobrze - przyznał gość „Widzewskiego poranka”. Okoliczności jednak nie sprzyjają. - Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie sparingów, ale inne kluby są w takiej samej sytuacji. Decydować będzie jakość zawodników i charakter treningów. Jestem przekonany, że bramkarze Widzewa będą przygotowani na ligę na sto procent - dodał.

Jabłoński od momentu wznowienia treningów pierwszej drużyny i Akademii Widzewa nie może narzekać na nudę. Pod jego opieką są też bowiem widzewiacy z drużyn młodzieżowych. - W ubiegłym tygodniu pracowałem już z młodymi bramkarzami z drużyn U15, U16 i rezerw. Oni także mieli rozpisane zadania treningowe motoryczne i ćwiczyli wcześniej indywidualnie, między innymi w lasach i parkach. I wygląda na to, że dobrze przepracowali ten czas. Gorzej jest na pewno z techniką gry i czuciem piłki, ale regularne treningi pozwolą im szybko wrócić do dyspozycji sprzed kilku tygodni - podkreślił.

Całą rozmowę z Mariuszem Jabłońskim można usłyszeć w powtórkach wtorkowego „Widzewskiego poranka”, które wyemitowane zostaną na Widzew.FM o 13:00 i 16:00. Zachęcamy do korzystania ze specjalnego radiowego odtwarzacza na widzew.com.