Marcin Stanisławski: Zrobimy wszystko, aby napsuć krwi legionistom
Ładowanie...

Global categories

08 December 2020 12:12

Marcin Stanisławski: Zrobimy wszystko, aby napsuć krwi legionistom

Futsaliści Widzewa w ostatniej kolejce odnieśli ważne zwycięstwo, ogrywając na wyjeździe LZS Dragon Bojano 4:2. Już za kilka dni czeka ich kolejne ligowe starcie, tym razem z Legią Warszawa. Będzie to pierwszy w historii futsalu mecz pomiędzy tak uznanymi w Polsce markami.

Gościem Marcina Tarocińskiego we wtorkowej audycji na antenie Widzew.FM był grający trener Widzewa Futsal - Marcin Stanisławski, który opowiedział słuchaczom o ostatnich wynikach zespołu, atmosferze w szatni, a także przedstawił nastawienie widzewiaków do rywalizacji z warszawską ekipą.

Opiekun łodzian podkreślił, że jego podopieczni cały czas nabierają doświadczenia, a ten element jest niezwykle cenny na poziomie rozgrywkowym, na którym występują widzewiacy. Były trener Gatty Active Zduńska Wola cieszy się z ogrania Smoków z Bojana w ostatnią niedzielę i jest również zadowolony z faktu, że jego gracze realizowali założenia w przegranym wcześniej meczu z AZS Uniwersytetem Gdańskim, mimo że nie przełożyło się to na korzystny wynik dla czerwono-biało-czerwonych.

Mieliśmy plan na mecz z gdańszczanami, aby zagrać zawodnikami najbardziej doświadczonymi i do pewnego momentu wyglądało to naprawdę dobrze. Później wpuścilismy na parkiet tych mniej ogranych w futsalu, a rywal skrzętnie wykorzystywał nasze proste i drobne błędy. Cieszę się jednak, że drużyna przez cały mecz starała się realizować założenia. Dla wielu z nich to pierwszy sezon w tej dyscyplinie, ale zawsze podczas meczów ligowych, musimy realizować założenia jak w treningu - wyjaśnił szkoleniowiec Widzewa Futsal. - W Bojanie odnieśliśmy ważne zwycięstwo, chociaż nie byliśmy zespołem lepszym. Dużą rolę znów odegrał między słupkami Darek Słowiński. Gdyby nie jego liczne interwencje, to po pierwszej połowie mogliśmy przegrywać - dodał.

Marcin Stanisławski jest już myślami przy analizie najbliższego przeciwnika. Łodzianie zmierzą się w Warszawie z tamtejszą Legią, dla której - podobnie jak dla Widzewa - jest to debiutancki sezon na zapleczu ekstraklasy. Grający trener zaznacza, że nikogo w zespole nie trzeba dodatkowo motywować na to prestiżowe starcie.

Mecz z Legią przejdzie do historii. Nigdy nie było w futsalu starcia tak uznanych firm w polskiej piłce. Chłopcy już są zmotywowani i naładowani na mecz z warszawiakami, widzę po nich, że nie mogą już doczekać się tego spotkania. Warszawiacy mają presję awansu,  a lider AZS Uniwersytet Gdański może, ale nie musi osiągnąć promocję na wyższy szczebel. Legia stracila lidera po siedmiu zwycięstwach z rzędu. My już trochę odsapnęliśmy po meczach w kratkę i zrobimy wszystko, aby napsuć rywalom krwii i utrudnić im drogę do  zwycięstwa - zapowiedział szkoleniowiec łodzian.

***
Zachęcamy do wysłuchania pełnego zapisu wtorkowej audycji na antenie klubowej rozgłośni. Gośćmi Marcina Tarocińskiego, oprócz szkoleniowca Widzewa Futsal, byli także m.in. klubowy lekarz dr Radosław Grabowski oraz wiceprezes koszykarskiej sekcji Łukasz Czuku. Najbliższe zaplanowane są na godziny: 13:00, 16:00 i 20:00.