Global categories
Marcin Robak: Wrażenia z gry na tym stadionie są niesamowite
Widzew Łódź pokonał w meczu 3. kolejki rozgrywek II ligi Błękitnych Stargard 2:0. Drugie w tym sezonie zwycięstwo czerwono-biało-czerwonych z trybun obserwowało 17 i pół tysiąca kibiców. - Bardzo dziękujemy kibicom za świetny doping w tym meczu. Cieszymy się, że zdobyliśmy trzy punkty na własnym stadionie. Chcieliśmy przede wszystkim rozpocząć dobrze nowy sezon w Łodzi. Nasza gra nie wyglądała jeszcze może najlepiej, ale z meczu na mecz powinno być coraz lepiej - podkreślił po spotkaniu Marcin Robak.
Kapitan drużyny wrócił do klubu z al. Piłsudskiego 138 po dziewięciu latach. Wcześniej nie miał okazji grać w Łodzi przy tak licznej publiczności. Teraz co mecz występy jego zespołu w Sercu Łodzi oglądać będzie po kilkanaście tysięcy osób. - Wrażenia z gry na tym stadionie są niesamowite. Wie to każdy, kto ma okazję na nim wystąpić. Podczas mojej wcześniejszej gry w Widzewie otoczka wokół meczów była zupełnie inna. Teraz każdemu zawodnikowi marzy się pewnie możliwość zagrania na stadionie Widzewa przy takiej publiczności - przyznał doświadczony napastnik.
Robak w piątek zdobył gola, ustalając wynik meczu na 2:0. To jego drugie trafienie w tym sezonie. Kapitan łodzian przekonuje jednak, że najistotniejsze dla niego i zespołu po każdym spotkaniu są punkty, a tym razem na konto Widzewa trafił komplet oczek. - Cieszę się, że wróciłem i zdobyłem bramkę. Każdy gol jest dla mnie ważny, również ten z rzutu karnego, ale najważniejsze są trzy punkty dla drużyny. Na boisku jesteśmy po to, żeby wygrywał zespół, nieważne kto będzie strzelał bramki. Liczy się cel, którym jest dla nas awans do I ligi - wyjaśnił dwukrotny król strzelców ekstraklasy.