W meczu 23. kolejki Widzew Łódź wygrał z rezerwami Legii Warszawa 3:2. Gole dla łodzian zdobyli Mateusz Michalski, Robert Demjan i Dario Kristo, a na listę asystujących dwukrotnie wpisał się Marcin Pigiel. - Udało mi się zanotować w sobotę dwie asysty i bardzo się z tego cieszę. Na pewno był to mój najlepszy mecz pod względem ofensywnym. Radość jest tym większa, że mecz został zakończony zwycięstwem nad Legią - powiedział młody obrońca. Przyznał jednocześnie, że jest zadowolony z postępów, jakie wykonał w ostatnim czasie. - Sam czuję, że z meczu na mecz jest coraz lepiej. Początek sezonu był ciężki. Mam nadzieję, że na koniec rozgrywek będę mógł poszczycić się większymi plusami w ofensywie, niż tylko te asysty. Chcę maksymalnie pomóc drużynie w walce o awans - dodał.

Łodzianie odnieśli w sobotę czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. - Na pewno pokazaliśmy, że jeśli nie wystąpią jakieś nadzwyczajne okoliczności, takie jak na przykład zmrożona murawa, potrafimy grać dobrą i efektowną piłkę. Jeszcze sporo spotkań przed nami i zrobimy wszystko, żeby wzrost jakości w naszej grze widoczny był z meczu na mecz - zapewnił Pigiel.

W najbliższy weekend podopieczni Franciszka Smudy zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Jesienią widzewiacy zwyciężyli 1:0 dzięki bramce strzelonej w 92. minucie gry. - Ostatnio męczyliśmy się z Olimpią do ostatniej minuty, więc nie wykluczamy, że może być to ciężkie spotkanie. Będziemy chcieli od początku mocno zaatakować i jak najszybciej narzucić rywalom nasz styl gry. Mam nadzieję, że wyjedziemy z Zambrowa w dobrych nastrojach - zapowiedział obrońca Widzewa.