Global categories
Marcin Pigiel: Chciałbym brać udział w odbudowie wielkiego Widzewa
Podopieczni Franciszka Smudy odnieśli w siedmiu meczach kontrolnych rozegranych podczas zimowych przygotowań siedem zwycięstw. W sobotnie popołudnie pokonali Elanę Toruń 2:0. - Na pewno Elana była bardziej wymagającym przeciwnikiem. Torunianie pokazali, że nie mieli zamiaru się tylko bronić. Dobrze, że udało się strzelić te dwie bramki i wygrać. Jeszcze w tym tygodniu mieliśmy akcent ciężkiej pracy fizycznej, ale już od następnego tygodnia mamy schodzić z obciążeń i budować formę na rozgrywki ligowe - powiedział tuż po końcowym gwizdku Marcin Pigiel.
Obrońca czerwono-biało-czerwonych zapewnia, że nie czuje się pewniakiem do gry w podstawowej jedenastce. - Pewniakiem do gry w pierwszym składzie się nie czuję. Trener cały czas powtarza mi, że jeśli będę się gorzej prezentował, mogę stracić swoje miejsce. Robię jednak wszystko, żeby nie oddać tego, co moje. Na początku gry w Widzewie miałem trochę stresu. Musiałem przyzwyczaić się do tej całej otoczki i presji. Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki i będzie to widać przede wszystkim na boisku - wyjaśnił.
Pigiel trafił do Widzewa na zasadzie wypożyczenia latem 2017 r. Choć występuje w czerwono-biało-czerwonych barwach dopiero jedną rundę, przyznaje, że chciałby zostać w Łodzi na dłużej. - Nie ukrywam, że chciałbym zostać w Łodzi na dłużej, ale moja przynależność klubowa to skomplikowana sprawa, bo jestem wypożyczony z Jagiellonii, więc dużo zależy od porozumienia między klubami. Chciałbym brać udział w odbudowie wielkiego Widzewa. Podoba mi się ten klub, wszystko jest tutaj dobrze zorganizowane - podsumował.