Marcin Pieńkowski: Pracuję nad tym, żeby wrócić jak najszybciej
Ładowanie...

Global categories

10 May 2018 08:05

Marcin Pieńkowski: Pracuję nad tym, żeby wrócić jak najszybciej

Po meczu z Drwęcą młodego skrzydłowego czeka krótki odpoczynek. Pieńkowski zapowiada jednak, że pracuje nad tym, żeby maksymalnie skrócić okres rekonwalescencji.

Marcin Pieńkowski z powodu kontuzji nie dokończył spotkania z Drwęcą. Już w 40. minucie zmienił go Marcin Pigiel. Uraz przydarzył się pomocnikowi w momencie, gdy był na dobrej drodzy do wywalczenia sobie pewnego miejsca w pierwszym składzie Widzewa Łódź. - Trenuję po to, aby grać coraz lepiej i żeby w każdym następnym meczu dawać jeszcze więcej od siebie dla drużyny. Niestety przydarzyła się drobna kontuzja, która - mam nadzieję - nie potrwa zbyt długo. Liczę, że szybko wrócę do kadry i powalczę znowu o miejsce w wyjściowej jedenastce - przyznaje skrzydłowy.

Młody zawodnik nie ukrywa, że zrobi co w jego mocy, żeby maksymalnie skrócić okres rekonwalescencji. - Nabawiłem się lekkiego naderwania mięśnia. Przerwa nie powinna być długa. Już od poniedziałku ciężko pracuję nad tym, żeby jak najszybciej wrócić do treningów - zapowiada.

Pieńkowski nie boi się o wynik sobotniego meczu z Turem Bielsk Podlaski. Nie ukrywa jednak, że ciężko będzie mu się wcielić w rolę obserwatora. - Jestem przekonany, że zawodnicy, którzy zagrają w nadchodzącym meczu, dadzą z siebie wszystko, żeby wygrać to spotkanie. Ja natomiast jako człowiek, który ciągle chciałby grać w piłkę i zdobywać doświadczenie, będę musiał jakoś usiedzieć patrząc na to wszystko z boku. Nie będzie to łatwe, nogi będą pewnie chodziły i paliły się do gry - podsumowuje.