Global categories
Marcin Kozłowski: Razem wygrywamy, razem remisujemy
W spotkaniu kończącym 32. kolejkę I grupy III ligi Widzew bezbramkowo zremisował na wyjeździe z ŁKS-em 1926 Łomża. - Powinniśmy ten mecz wygrać, a zremisowaliśmy i ciężko coś więcej na gorąco powiedzieć. W sobotę zagramy z Lechią o awans - wygramy, to awansujemy i na pewno w taki sposób podejdziemy do tego spotkania - mówił tuż po końcowym gwizdku sędziego Marcin Kozłowski.
W niedzielę Kozłowski w 60. minucie zmienił w środku pola Michała Millera, który z kolei miał za zadanie zastąpił kontuzjowanego Dario Kristo. - Trener wystawił mnie w środku pola, kiedyś grywałem na tej pozycji, więc mniej więcej wiedziałem, jak się ustawiać i zachowywać. Chciałem dać z siebie wszystko, podobnie zresztą jak pozostali zawodnicy i szkoda, że udało się z Łomży wywieźć tylko punkt. ŁKS mądrze i na nasze nieszczęście skutecznie bronił się przez cały mecz - dodał Marcin Kozłowski.
Po 32. rozegranych kolejkach kwestia awansu do II ligi wciąż nie jest rozstrzygnięta. Zdecyduje o nim najprawdopodobniej sobotni mecz Widzewa z Lechią Tomaszów Mazowiecki w Sercu Łodzi. - Razem wygrywamy, razem też remisujemy. Wiemy, że zwycięstwo nad Lechią da nam awans i zrobimy wszystko, by go wywalczyć - podsumował Kozłowski.