Global categories
Marcin Kozłowski: Nie przygotowujemy się pod danego rywala
Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki to aktualny lider I grupy III ligi. Podopieczni Piotra Kupki zaliczyli bardzo udany start sezonu. W trzech meczach odnotowali bowiem komplet zwycięstw. Mimo to, piłkarze Widzewa przyznają, że w przygotowaniach do meczu skupiali się przede wszystkim na własnej postawie. - My nie przygotowujemy się pod danego rywala. To rywal ma się nas bać i przygotowywać się pod nas. Realizujemy te założenia, które zaszczepił nam trener Smuda. Skupiamy się na swojej pracy i postawie. Trener kładzie spory nacisk na taktykę, na odbiór od razu po stracie, wysoki pressing oraz granie piłką. Myślę, że w meczu z Wartą pokazaliśmy, że te założenia przynoszą rezultaty. Poza słupkiem, rywal nie miał większych okazji bramkowych. To my kontrolowaliśmy przebieg meczu. Mam nadzieję, że podobnie będzie w Aleksandrowie - zapowiada Marcin Kozłowski.
Obrońca czerwono-biało-czerwonych ma świadomość, że wyjazd do lokalnego rywala nie będzie łatwą przeprawą, ale liczy na rozstrzygnięcie podobne do tego z sobotniego meczu z Wartą Sieradz. - Zawsze może być lepiej, możemy strzelić kilka bramek więcej czy stworzyć sobie więcej sytuacji. W meczu z Wartą pokazaliśmy, że jesteśmy mocnym zespołem. Wygraliśmy zdecydowanie, ale teraz liczy się już mecz z Sokołem. Wyjazd na teren lidera z pewnością nie będzie łatwym zadaniem. My musimy jednak zrobić swoje i wrócić do Łodzi z kompletem punktów. Taki jest nasz cel - deklaruje "Cinek".
W ostatnim meczu poprzedniego sezonu wygrał Widzew z Sokołem 4:1. Kozłowski popisał się w tamtym meczu efektownym golem z 30 metrów. Nikt nie ma nic przeciwko, żeby i tym razem wychowanek RTS-u znalazł drogę do bramki rywala.