Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych odpowiedział tego dnia na wiele ciekawych pytań - zadawanych zarówno przez prowadzącego, jak i przez kibiców. Mówił nie tylko o ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław, który niezmiennie jest na ustach i w myślach wielu fanów, ale też o przyszłości i oczekiwaniach dotyczących gry Widzewa.

- Chciałbym, żeby nasz zespół miał w trakcie meczów więcej fragmentów, w których kontroluje grę, czyli świadomie reaguje na to, co dzieje się na boisku. To jest oczywiście proces, a zdaję sobie sprawę, że oczekiwania są olbrzymie. Dlatego mamy nad czym pracować, ale z treningu na trening i z meczu na mecz jest i będzie coraz lepiej - przyznał Marcin Kaczmarek.

Trener Widzewa odniósł się również do tego, jak ważną rolę na boisku pełni kapitan drużyny Marcin Robak, który wykonuje znacznie więcej niż z definicji powinien napastnik. Według przygotowanych przez zespół WidzewTV statystyk doświadczony snajper nie tylko jest najskuteczniejszym zawodnikiem łodzian, ale też kreuje najwięcej akcji ofensywnych swojego zespołu, często schodząc na boki czy do środka pola.

- We współczesnej piłce role na boisku nie są już tak rozgraniczone. Poza tym piłka nożna to sport drużynowy. Indywidualności mają pomóc zespołowi osiągnąć konkretny cel na boisku. Nie ma nic ważniejszego niż klub. Marcin też zdaje sobie z tego sprawę, a to, że na boisku chce robić więcej niż potrzeba, pokazuje tylko, jak to dla niego ważne - podkreślił 45-letni szkoleniowiec.

Kibice ciekawi byli nie tylko tajników pracy Marcina Kaczmarka. Pytali też między innymi o to, jak trener resetuje się i odcina od pracy. - Staram się mieć odskocznię. Jest nią dla mnie rodzina. Uwielbiam też podróże. Kiedyś wykorzystywaliśmy z żoną każde dwa wolne dni na wyjazd. Ostatnio czasu trochę na to brakuje, ale planujemy nadrobić to zimą - zdradził.

O czym jeszcze rozmawiał trener Kaczmarek z Arkadiuszem Stolarkiem? Zapraszamy do obejrzenia całego 41. odcinka programu #Piłsudskiego138!