Widzew po zwycięstwach nad Zniczem Pruszków, Gryfem Wejherowo oraz Bytovią Bytów wskoczył na fotel lidera rozgrywek II ligi. Zwycięstwo w ostatnim meczu w 2019 r. przeciwko Błękitnym Stargard pozwoli łodzianom spędzić zimę na pierwszym miejscu w tabeli. - Mecz z Błękitnymi jest dla nas bardzo istotny. Pracowaliśmy długo, aby znaleźć się na czele tabeli i zrobimy wszystko, aby utrzymać tę pozycję. Zdajemy sobie sprawę, że sobotni mecz będzie różnił się od tych poprzednich. Zagramy na trudnym terenie, w dodatku na ciężkim boisku, które nie pozwala na specjalnie finezyjną grę. Nasi rywale są wyjątkowo groźni w meczach u siebie. Dobre zespoły przekonywały się już, że trzeba wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby wywieźć ze Stargardu punkty. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale motywacja w naszym zespole jest na wysokim poziomie. Jesteśmy w dobrej dyspozycji, wygrywamy ostatnio mecze dosyć wysoko, więc jestem optymistą - mówił trener Marcin Kaczmarek.

Na kolejny ligowy występ czerwono-biało-czerwonych trzeba będzie poczekać aż do końca lutego. W tym czasie piłkarze będą przygotowywać się do rundy wiosennej. - Po ostatnim tegorocznym meczu mamy tydzień roztrenowania w Łodzi. Później zawodnicy będą mieć urlopy. Są one umowne, gdyż po krótkim odpoczynku piłkarze mają rozpisaną na każdy dzień indywidualną pracę do wykonania. Na styczeń zaplanowane są dwa zgrupowania, ale za wcześnie jeszcze, aby mówić o szczegółach - dodał szkoleniowiec Widzewa.

Od wtorku z pierwszą drużyną trenuje pomocnik Lucjan Zieliński. - Jest u nas na krótkich testach. Przyglądamy się temu zawodnikowi. Oczekiwania względem zatrudnienia piłkarzy w Widzewie są bardzo wysokie i na pewno nie będziemy podejmować decyzji dotyczących personaliów zbyt pochopnie. Po dzisiejszym treningu porozmawiam z Lucjanem i najpierw jego poinformuję o mojej decyzji - zakończył trener Kaczmarek.